Paprykarz wegetariański
Pomysł na ten paprykarz powstał zupełnie przypadkiem. W sumie jak większość moich najlepszych przepisów. Jak planuję, to zwykle mi nie wychodzi. A jak przypadkiem wpadnę na jakiś pomysł, to często jest to strzał w dziesiątkę. Otóż robiłem jakiś tam sos pomidorowy. I trochę za bardzo go zredukowałem. Taki dość gęsty wyszedł. Tak patrzę na niego, próbuję, znowu patrzę… I taka myśl mnie naszła: gdyby dodać to tego ryż, dodać inne przyprawy, może trochę ostrzejsze zrobić, to byłby z tego świetny wegetariański paprykarz! I tak oto właśnie powstał ten przepis. Jest naprawdę dobry. Taki paprykarz na kanapki to świetny pomysł. Jeśli jesteście fanami tradycyjnego paprykarza, to i ten powinniście spróbować.
PRZEPIS NA WEGETARIAŃSKI PAPRYKARZ
Paprykarz wegetariański – składniki:
100 g ryżu (przed ugotowaniem)1 puszka (400 g) drobno krojonych pomidorów
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 papryczka chili
50 ml oliwy z oliwek
po pół łyżeczki: soli, pieprzu, cukru, suszonego oregano, suszonej bazylii
2 łyżeczki wędzonej papryki w proszku
Paprykarz wegetariański – wykonanie:
Cebulę siekamy na bardzo drobną kosteczkę. W garnku o grubym dnie podgrzewamy oliwę i szklimy na niej cebulę (na średniej mocy palnika). Mieszamy często żeby się nie przypaliła. Po 5 minutach dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i mieszamy. Po minucie dodajemy pomidory i bardzo drobno posiekaną papryczkę chili. Przyprawiamy, mieszamy i gotujemy wszystko na niewielkiej mocy palnika przez 30 minut.W międzyczasie gotujemy ryż – według wskazań producenta.
Do gotowego sosu dodajemy ugotowany ryż, mieszamy i całość gotujemy jeszcze 3-5 minut. Jeśli chcemy przechowywać trochę dłużej, to na gorąco pakujemy do słoika (lub kilku małych) i zakręcamy. Powinno się ładnie zassać i takie słoiki możemy trzymać w lodówce co najmniej miesiąc. A jeśli chcemy dłużej, to można zapasteryzować w tradycyjny sposób.
Smacznego!
Polecamy także nasz przepis na pastę z pieczonej papryki do smarowania pieczywa.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".