Pikantny makaron z bobem i szpinakiem
Dużo eksperymentuję z bobem. Ogólnie bardzo lubimy bób i w sezonie jemy go co najmniej raz w tygodniu, ale staramy się wymyślać coś innego niż taki po prostu bób gotowany. Za każdym razem coś innego. A to bób z jaką okrasą, a to pasta z bobu do smarowania chleba, a to kotlety z bobu. No co nam tylko przyjdzie do głowy. Chociaż im więcej go jemy, tym trudniej wymyślać kolejne potrawy. Teraz natomiast wpadliśmy na pomysł pełnoprawnego dania obiadowego, czyli makaron z bobem i szpinakiem. W wersji lekko pikantnej. Okazało się to być naprawdę trafionym połączeniem. Otrzymaliśmy porządny, smaczny i sycący obiad. I to nawet na dwa dni. A porcje nakładaliśmy sobie ogromne.
500 g szpinaku (świeży lub mrożony)
500 g makaronu (u nas fusili giganti)
1 ostra papryczka
3 ząbki czosnku
1 duża cebula
70 g masła
sól, cukier
W tym czasie wstawiamy wodę na bób. Dodajemy do niej łyżeczkę soli i łyżeczkę cukru. To ważne. Cukier poprawia smak bobu. Bób wrzucamy na garnka z zimną wodą, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy wedle preferencji. Znam ludzi, którzy lubią taki twardy bób, ledwie muśnięty wrzątkiem, gotowany dosłownie 3-4 minuty. Ja raczej preferuję miękki bób, bardziej mączysty. Gotuję zwykle 15-20 minut. Młody bób trochę krócej, taki z końca sezonu nieco dłużej.
Gotowy bób odcedzamy na sicie i po odcedzeniu znowu przekładamy do garnka. Do tego garnka wrzucamy również cebulę, która już powinna być uduszona i pięknie zeszklona. Mięciutka i lekko słodka. Mieszamy dokładnie i podajemy.
Smacznego!
Polecam również nasz przepis na bób po sycylijsku.
PRZEPIS NA PIKANTNY MAKARON Z BOBEM I SZPINAKIEM
Pikantny makaron z bobem i szpinakiem – składniki:
0,5 kg bobu500 g szpinaku (świeży lub mrożony)
500 g makaronu (u nas fusili giganti)
1 ostra papryczka
3 ząbki czosnku
1 duża cebula
70 g masła
sól, cukier
Pikantny makaron z bobem i szpinakiem – wykonanie:
Cebulę szatkujemy w bardzo drobną kosteczkę. Masło rozpuszczamy na patelni na niewielkim ogniu i wrzucamy cebulę. Mieszamy żeby pokryła się masłem. Dusimy co jakiś czas mieszając. W międzyczasie czosnek wyciskamy przez praskę na patelnię, papryczkę drobno siekamy i też dajemy na patelnię, koperek tak samo. Przyprawiamy solą. Mieszamy wszystko razem i dusimy aż cebula się zeszkli. Ja lubię na minimalnej mocy palnika dusić przez 20-30 minut mieszając co kilka minut.W tym czasie wstawiamy wodę na bób. Dodajemy do niej łyżeczkę soli i łyżeczkę cukru. To ważne. Cukier poprawia smak bobu. Bób wrzucamy na garnka z zimną wodą, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy wedle preferencji. Znam ludzi, którzy lubią taki twardy bób, ledwie muśnięty wrzątkiem, gotowany dosłownie 3-4 minuty. Ja raczej preferuję miękki bób, bardziej mączysty. Gotuję zwykle 15-20 minut. Młody bób trochę krócej, taki z końca sezonu nieco dłużej.
Gotowy bób odcedzamy na sicie i po odcedzeniu znowu przekładamy do garnka. Do tego garnka wrzucamy również cebulę, która już powinna być uduszona i pięknie zeszklona. Mięciutka i lekko słodka. Mieszamy dokładnie i podajemy.
Smacznego!
Polecam również nasz przepis na bób po sycylijsku.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".