Pasta pomidorowa do chleba

Ja wiem, że być może pasty kanapkowe już Wam się znudziły, ostatnio kilka ich na blogu się pojawiło. Ale jeszcze tylko może ze trzy lub cztery (tyle mam gotowych pomysłów) i dajemy spokój, serio. A dzisiaj jeszcze świetna pasta pomidorowa. Tak raczej spontanicznie powstała. Miałem zupełnie przypadkiem wolny dzień, wstałem dość wcześnie, kręciłem się bez celu i zastanawiałem nad śniadaniem. Spojrzałem do lodówki, popatrzyłem co tam mamy i tak na szybko zacząłem sobie łączyć w głowie składniki. To do tego, to do tamtego, potem tyle tego… Tak, to się uda, wyjdzie. Więc raz-dwa wziąłem co trzeba, pokroiłem, poszatkowałem, podusiłem, przysmażyłem, zblendowałem, spróbowałem i aż sam się zaskoczyłem jakie to smaczne. A skoro smaczne, to ląduje na blogu.

PRZEPIS NA PASTĘ POMIDOROWĄ DO SMAROWANIA PIECZYWA

Pasta pomidorowa do chleba – składniki:

5 średnich pomidorów (ok. 600 g)
1 duża cebula (ok. 250 g)
3 ząbki czosnku
1 łyżeczka suszonej bazylii (może być i świeżą, ale akurat nie miałem; świeżej to tak ze 3 łyżki)
50 g masła
35 g pestek słonecznika
sól do smaku

Pasta pomidorowa do chleba – wykonanie:

Rozpuszczamy masło na patelni. W tym czasie kroimy cebulę w drobną kostkę i wrzucamy na patelnię, na rozpuszczone masło. Pomidory kroimy w niewielkie kawałki i też na patelnię. Jeśli przeszkadza Wam skórka w pomidorach (mi nie przeszkadza, ładnie się blenduje) to zlejcie je najpierw wrzątkiem w jakiejś misce). Potrzymajcie w tym wrzątku z minutę i małym nożem zdejmijcie skórkę.

Czosnek obieramy z łupin, kroimy na kilka kawałków i też na patelnię. Przyprawiamy bazylią, solimy do smaku i dusimy aż całą woda z pomidorów odparuje mieszając co jakiś czas. Potrwa to nie krócej niż 30 minut.
Gdy już woda odparuje to przekładamy zawartość patelni do miski. Ziarna słonecznika prażymy 1-2 minuty na suchej patelni, dzięki temu zyskają głębię smaku. Dorzucamy do miski i blendujemy całość na jednolitą masę.

Pasta jest gotowa.

Smacznego!

Polecamy również nasz przepis na sos meksykański.