Pasta na kanapki z bobu
Sezon na bób nie trwa długo (gdzieś tak mniej więcej od końca czerwca do końca sierpnia), dlatego chcemy wykorzystać ten krótki okres do maksimum. Ja wiem, że potraw z bobu ostatnio już kilka na blogu było, wiem że kilka past kanapkowych również już się pojawiło, ale mam nadzieję, że ten temat wciąż Wam się nie znudził. Bo nam wcale. My po prostu lubimy i bób i pasty kanapkowe więc tym razem postanowiliśmy obie te rzeczy połączyć ze sobą. I wyszła nam naprawdę smaczna pasta z bobu do smarowania pieczywa. Ostatnio każde weekendowe śniadanie u nas tak wygląda, że kroimy bagietkę, wykładamy na stół jakieś pomidory, ogórki, rzodkiewki czy tego typu rzeczy i zajadamy się kanapkami właśnie z takimi rożnymi pastami. A past tych u nas dostatek, co weekend, czasami co drugi weekend wymyślam jakąś kolejną lub dwie kolejne (i wtedy starcza nam nawet na dwa tygodnie). Tak więc nie zwlekajcie i zaplanujcie sobie pyszne weekendowe śniadanie.
1 cebula (około 150 g)
2 pomidory (około 300 g)
2 kawałki suszonych pomidorów
Pęczek koperku
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka kuminu (zwanego również kminem rzymskim – to nie to samo co kminek)
1 łyżeczka soku z cytryny
1 pikantna papryczka
10 liści mięty
30 g pestek dyni
Sól do smaku
Gdy bób będzie się gotował, to kroimy cebulę w drobną kotkę. Na patelni rozgrzewamy nieco oleju i dusimy na nim cebulkę. Koperek drobno siekamy i dodajemy do duszącej się cebuli. Czosnek obieramy z łupin, kroimy na kilka kawałków i też na patelnię. Tak samo pomidory – na kawałki i na patelnię. Pikantną papryczkę również siekamy i dajemy na patelnię. My pozbyliśmy się pestek z papryczki, ale jeśli chcecie nieco ostrzejszą pastę to możecie pestki zostawić. Doprawiamy solą i kuminem, mieszamy i dusimy aż cała woda z pomidorów odparuje.
Gdy tak już się stanie, to bób obrany z łupin przekładamy do miski, wrzucamy tam również zawartość patelni, dodajemy pokrojone w kawałki suszone pomidory i pestki dyni (które uprzednio prażymy na suchej patelni 1-2 minuty – zyskają dzięki temu więcej smaku). Zakrapiamy sokiem z cytryny i blendujemy dokładnie.
Pasta z bobu do smarowania pieczywa jest gotowa, można zasiadać do śniadania.
Smacznego!
Polecam również nasz przepis na grillowaną cukinię faszerowaną.
PRZEPIS NA PASTĘ Z BOBU
Pasta z bobu – składniki:
500 g bobu1 cebula (około 150 g)
2 pomidory (około 300 g)
2 kawałki suszonych pomidorów
Pęczek koperku
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka kuminu (zwanego również kminem rzymskim – to nie to samo co kminek)
1 łyżeczka soku z cytryny
1 pikantna papryczka
10 liści mięty
30 g pestek dyni
Sól do smaku
Pasta z bobu – wykonanie:
Bób gotujemy do miękkości. Do wody do gotowania bobu dodajemy łyżeczkę soli i łyżeczkę cukru. Po ugotowaniu studzimy i obieramy z łupinek.Gdy bób będzie się gotował, to kroimy cebulę w drobną kotkę. Na patelni rozgrzewamy nieco oleju i dusimy na nim cebulkę. Koperek drobno siekamy i dodajemy do duszącej się cebuli. Czosnek obieramy z łupin, kroimy na kilka kawałków i też na patelnię. Tak samo pomidory – na kawałki i na patelnię. Pikantną papryczkę również siekamy i dajemy na patelnię. My pozbyliśmy się pestek z papryczki, ale jeśli chcecie nieco ostrzejszą pastę to możecie pestki zostawić. Doprawiamy solą i kuminem, mieszamy i dusimy aż cała woda z pomidorów odparuje.
Gdy tak już się stanie, to bób obrany z łupin przekładamy do miski, wrzucamy tam również zawartość patelni, dodajemy pokrojone w kawałki suszone pomidory i pestki dyni (które uprzednio prażymy na suchej patelni 1-2 minuty – zyskają dzięki temu więcej smaku). Zakrapiamy sokiem z cytryny i blendujemy dokładnie.
Pasta z bobu do smarowania pieczywa jest gotowa, można zasiadać do śniadania.
Smacznego!
Polecam również nasz przepis na grillowaną cukinię faszerowaną.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".