Kotlety z bobu i ziemniaków
Ja wiem, że ostatnio, pewnie od jakiegoś miesiąca, o niczym innym nie piszemy na blogu jak tylko o bobie. Bób w taki sposób, bób w inny sposób, to z bobu, tamto z bobu, z pieczarkami, w wersji pikantnej, na kanapki, czy cokolwiek jeszcze innego. Ale sezon na bób jest naprawdę krótki, a my mamy tyle pomysłów na jego wykorzystanie. Mamy zatem nadzieję, że wybaczycie nam tę monotematyczność , jak również żywimy nadzieję, że z tych naszych pomysłów skorzystacie. Bo bób to naprawdę fajne i zdrowe warzywo, a nasze pomysły nie takie znowu głupie. Warto czasami zrobić coś innego niż tylko taki bób w tradycyjnej formie, tak po prostu ugotowany. Taki oczywiście tez jest świetny i w sumie zwykle taki jemy, ale czasami warto też coś sobie odmienić. Zapraszamy zatem na kotlety z bobu i ziemniaków. Bardzo dobry pomysł na obiad jako zamiennik tradycyjnych mięsnych kotletów.
300-350 g ziemniaków
3 ząbki czosnku
natka pietruszki
2 dymki razem ze szczypiorkiem
1 jajko
1 łyżeczka kurkumy
1 pikantna papryczka
3 łyżki bułki tartej
1 łyżka soku z cytryny
Smażymy na oleju na średniej mocy palnika, po jakieś 5 minut na każdą stronę.
Smacznego!
Polecamy również nasz przepis na kotlety z boczniaków.
PRZEPIS NA KOTLETY Z BOBU I ZIEMNIAKÓW
Kotlety z bobu i ziemniaków – składniki:
500 g bobu300-350 g ziemniaków
3 ząbki czosnku
natka pietruszki
2 dymki razem ze szczypiorkiem
1 jajko
1 łyżeczka kurkumy
1 pikantna papryczka
3 łyżki bułki tartej
1 łyżka soku z cytryny
Kotlety z bobu i ziemniaków – wykonanie:
Bób i ziemniaki gotujemy do miękkości. Możemy nawet w jednym garnku. Ja młodych ziemniaków nawet nie obieram, tylko myję dokładnie i kroję w kawałki. Po ugotowaniu warzywa odlewamy na durszlaku i ponownie przekładamy do garnka. Bobu nie obieramy z łupin. My uważamy, że łupiny też są smaczne i szkoda je marnować. Tłuczkiem do ziemniaków dokładnie ugniatamy na w miarę jednolitą masę. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, posiekaną natkę pietruszki, posiekaną dymkę razem ze szczypiorkiem i wszystkie pozostałe składniki. Pikantną papryczkę bardzo drobno siekamy. Jeśli nie lubicie bardzo pikantnych dań, po pozbądźcie się pestek. One kryją w sobie sporo ostrości. Wszystko razem jeszcze raz dokładnie ugniatamy tłuczkiem czy mieszamy łyżką. Gdy już uzyskamy jednolitą masę, to formujemy kotlety. Tak jakbyście robili mielone. Mi wyszło 14 kotletów.Smażymy na oleju na średniej mocy palnika, po jakieś 5 minut na każdą stronę.
Smacznego!
Polecamy również nasz przepis na kotlety z boczniaków.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".