Arbuz z serem feta, miętą i miodem
Wiecie za co lubię kuchnię? Za to, że możliwość łączenia smaków i wymyślania nowych dań jest w zasadzie nieograniczona. Można łączyć wszystko ze wszystkim i wcześniej czy później któreś z tych połączeń okaże się trafione, czasami może okazać się wręcz genialne. Tak właśnie powstała część potraw na tym blogu. Tak po prostu przypadkiem. Bo pomyślałem sobie coś w stylu: hmm, a co będzie jak do tego dodam to…? Spróbowałem i albo wyszło, albo nie. No dobrze, ale wiecie za co nie lubię kuchni? Bo mimo tej nieograniczonej możliwości kombinacji i tak na koniec się okazuje, że ktoś już wpadł na to wcześniej. Że to wcale nie twój pomysł. No serio. Siedziałem sobie, dumałem nad jakąś poobiednią przekąską, sprawdziłem co mamy w lodówce i nagle taka burza pomysłów: Arbuz! Feta! Mięta! Miód! Cytryna! Tak, to naprawdę brzmi jak plan. Jak fantastyczny plan. Połączyłem wszystko razem i okazało się, że miałem naprawdę przebłysk geniuszu. Wyszła niesamowita przekąska. To z pozoru absurdalne połączenie smaków jest świetne. Słone, słodkie, kwaśne, miętowe, wszystko ze sobą gra. Żaden smak się nie wyklucza. To naprawdę jest dobre. No i OK, wymyśliłem świetną potrawę. Parę dni później przeglądam sobie internet, jak zawsze jakieś strony z żarciem oglądam i nagle oczom nie wierzę. Patrzę i widzę swoją przekąskę. Okazało się, że jest ona całkiem popularna w Grecji. Tak, niestety to nie ja ją wymyśliłem. Szkoda.
200 g arbuza
100 g fety
około 10 liści mięty
1 łyżka miodu
1 łyżeczka soku z cytryny
Więc kroimy fetę w kostkę, raczej nie większą niż 1x1 cm. Arbuza też kroimy w kostkę, może być nieco większa, ale maksymalnie 1,5x1,5 cm. Przekładamy do miseczki, posypujemy drobno posiekanymi liśćmi mięty, skrapiamy sokiem z cytryny i miodem. I gotowe, to wszystko. Minimum pracy, maksimum smaku.
Już po wszystkim, po przygotowaniu tego i zjedzeniu przyszło mi do głowy, że idealnym rozwiązaniem byłoby jeszcze posypanie całości grubo zmielonym pieprzem i skropienie octem balsamico. Wypróbuję to następnym razem.
Smacznego!
Polecam również nasz przepis na sałatkę z buraków i sera korycińskiego.
PRZEPIS NA ARBUZA Z FETĄ, MIĘTĄ I MIODEM
Arbuz z fetą, miętą i miodem – składniki:
Na 1-2 porcje:200 g arbuza
100 g fety
około 10 liści mięty
1 łyżka miodu
1 łyżeczka soku z cytryny
Arbuz z fetą, miętą i miodem – wykonanie:
W tym wszystkim ważne jest żeby użyć prawdziwej fety, nie sera „typu feta”. Żadna favita czy „ser sałatkowy”. Po prostu feta.Więc kroimy fetę w kostkę, raczej nie większą niż 1x1 cm. Arbuza też kroimy w kostkę, może być nieco większa, ale maksymalnie 1,5x1,5 cm. Przekładamy do miseczki, posypujemy drobno posiekanymi liśćmi mięty, skrapiamy sokiem z cytryny i miodem. I gotowe, to wszystko. Minimum pracy, maksimum smaku.
Już po wszystkim, po przygotowaniu tego i zjedzeniu przyszło mi do głowy, że idealnym rozwiązaniem byłoby jeszcze posypanie całości grubo zmielonym pieprzem i skropienie octem balsamico. Wypróbuję to następnym razem.
Smacznego!
Polecam również nasz przepis na sałatkę z buraków i sera korycińskiego.
Trafiłem tutaj z sałatki gyros, bo zostało mi trochę składników i to jest genialna przekąska albo dodatek do posiłku. Raczej na okres wakacyjny 😎
OdpowiedzUsuń