Cytrynówka na miodzie - wódka cytrynowa
Ostatni, czwarty, z moich przepisów na cytrynówkę. Ten jest najszlachetniejszy z nich wszystkich, ta wódka ma najbogatszy smak. Nie to, że jest najlepsza. Wszystkie są idealne. Ta po prostu, moim zdaniem, ma największy bukiet. Ale nie jest tak, że te pozostałe są gorsze. Są po prostu nieco inne w smaku, ale wcale nie gorsze. Ta natomiast jest najłagodniejsza.
Ładnie wygląda, jest idealnie klarowna, pięknie pachnie, tak samo smakuje. Warto mieć pod ręką taką butelkę, na wypadek odwiedzin gości. Będą zachwyceni, gwarantuję.
250 ml wody
0,5 kg cytryn (3 duże sztuki)
250 ml spirytusu 95% *
* Jeśli posługujecie się wagą, to 250 ml spirytusu to będzie mniej więcej 200 gramów.
Po tym czasie przelewamy przez sito żeby oddzielić skórkę od spirytusu. Skórkę wyrzucamy, spirytus znowu wlewamy do tego słoika. Cytrynę obieramy z białej warstwy, kroimy na niewielkie kawałki i wkładamy do spirytusu. Ponownie odstawiamy na dobę. Następnie ponownie przelewamy przez sito, dodatkowo cytrynę na sitku możemy wycisnąć ręką żeby odzyskać z niej jak najwięcej soku i spirytusu. Ja - żeby odzyskać naprawdę wszystko - przepuściłem te cytryny przez wyciskarkę wolnoobrotową i uzyskany płyn dolałem do reszty.
W garnku rozpuszczamy miód w wodzie, możemy trochę podgrzać żeby się lepiej rozpuściło. Po wystudzeniu do wody z miodem wlewamy spirytus. Mieszamy i zaczynamy etap filtrowania.
Ja do tego celu używam filtrów do kawy. Nakładam taki filtr na słoik, mocuję gumką i jeszcze, dla lepszego filtrowania, wykładam filtr jednym listkiem papierowego ręcznika. Czasami, w zależność od napitku, takie filtrowanie może długo trwać. Dla przyspieszenia procesu można zastosować pewien myk: założyć filtry na kilka słoików i filtrować właśnie przez kilka filtrów na raz, na kilka słoików. Będzie znacznie szybciej. A potem połączyć całość.
Wódkę butelkujemy i odstawiamy na tydzień.
Smacznego!
Polecamy również nasz przepis na likier na cukierkach Werther’s Original.
Ładnie wygląda, jest idealnie klarowna, pięknie pachnie, tak samo smakuje. Warto mieć pod ręką taką butelkę, na wypadek odwiedzin gości. Będą zachwyceni, gwarantuję.
PRZEPIS NA WÓDKĘ CYTRYNOWĄ NA MIODZIE (CYTRYNÓWKĘ)
Wódka cytrynowa na miodzie (cytrynówka) – składniki:
100 g miodu250 ml wody
0,5 kg cytryn (3 duże sztuki)
250 ml spirytusu 95% *
* Jeśli posługujecie się wagą, to 250 ml spirytusu to będzie mniej więcej 200 gramów.
Wódka cytrynowa na miodzie (cytrynówka) – wykonanie:
Cytrynę obieramy ze skórki, delikatnie, tak żeby pozyskać samą żółta skórkę, bez tego białego pod spodem. Idealna do tego będzie obieraczka do warzyw. Skórkę wkładamy do słoika (taki około litrowy byłby idealny, może być nieco mniejszy), zalewamy spirytusem. Zostawiamy na dobę.Po tym czasie przelewamy przez sito żeby oddzielić skórkę od spirytusu. Skórkę wyrzucamy, spirytus znowu wlewamy do tego słoika. Cytrynę obieramy z białej warstwy, kroimy na niewielkie kawałki i wkładamy do spirytusu. Ponownie odstawiamy na dobę. Następnie ponownie przelewamy przez sito, dodatkowo cytrynę na sitku możemy wycisnąć ręką żeby odzyskać z niej jak najwięcej soku i spirytusu. Ja - żeby odzyskać naprawdę wszystko - przepuściłem te cytryny przez wyciskarkę wolnoobrotową i uzyskany płyn dolałem do reszty.
W garnku rozpuszczamy miód w wodzie, możemy trochę podgrzać żeby się lepiej rozpuściło. Po wystudzeniu do wody z miodem wlewamy spirytus. Mieszamy i zaczynamy etap filtrowania.
Ja do tego celu używam filtrów do kawy. Nakładam taki filtr na słoik, mocuję gumką i jeszcze, dla lepszego filtrowania, wykładam filtr jednym listkiem papierowego ręcznika. Czasami, w zależność od napitku, takie filtrowanie może długo trwać. Dla przyspieszenia procesu można zastosować pewien myk: założyć filtry na kilka słoików i filtrować właśnie przez kilka filtrów na raz, na kilka słoików. Będzie znacznie szybciej. A potem połączyć całość.
Wódkę butelkujemy i odstawiamy na tydzień.
Smacznego!
Polecamy również nasz przepis na likier na cukierkach Werther’s Original.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".