Placek po węgiersku
Uwielbiam ziemniaki w każdej postaci. Gdy mam do wyboru do obiadu np. kaszę, ryż, makaron czy ziemniaki – zawsze wybiorę ziemniaki. Gotowane prosto z wody, z koperkiem, bez koperku, pieczone, puree, z ogniska, smażone talarki, odsmażane z obiadu z poprzedniego dnia, frytki… Cokolwiek. Ziemniak moja miłość. Nie inaczej jest oczywiście z plackami ziemniaczanymi.
Gdzieś kiedyś przeczytałem, że Michał Wiśniewski, ten od Ich Troje, kiedyś był bardzo biedny. Tak biedny, że każdego dnia, przez wiele miesięcy, żywił się plackami ziemniaczanymi. Oczywiście współczuję mu, że nie miał pieniędzy na życie. To faktycznie problem i smutna historia. Ale żalić się, że się musiało jeść takie pyszne rzeczy?! Kurde, ja to bym się z nim chętnie zamienił.
Któregoś razu więc wpadliśmy z Anią na pomysł (właściwie to chyba Ania wpadła), że zjedlibyśmy placki po węgiersku. Znane również jako placki zbójnickie. Czyli po prostu placki ziemniaczane z gulaszem. Właściwie nie ma jednego konkretnego przepisu na to danie. Czasem jest to gruby placek polany gulaszem, czasem cienki, gulasz jest na połowie placka i przykryty drugą połową. Wówczas może być na górze kleks śmietany, albo może go nie być. Różnie, wiele wersji widziałem. Tak samo z gulaszem. Robimy go tak, jak lubimy. Samo mięso, mięso z warzywami. Pełna dowolność. To danie daje duże możliwości improwizacji. My akurat lubimy grubego placka ziemniaczanego po całości polanego gulaszem ze słuszną porcją warzyw.
PRZEPIS NA PLACEK PO WĘGIERSKU
Placek po węgiersku – składniki
Placek:
1 kg ziemniaków
1 jajko
2 łyżki mąki pszennej
1 cebula
sól, pieprz
olej do smażenia
Gulasz:
700 g łopatki wieprzowej
2-3 czerwone papryki
puszka groszku
puszka kukurydzy
puszka czerwonej fasoli
puszka krojonych pomidorów
3 cebule
sól, pieprz, chili
Placek po węgiersku – wykonanie
Gulasz możecie zrobić według własnych preferencji, albo skorzystać z naszego przepisu. My lubimy taki mięsno warzywny, nawet trochę więcej warzyw niż mięsa.
Mięso kroimy w kotkę i podsmażamy w dużym garnku na mocno rozgrzanym oleju. W tym czasie kroimy cebulę w małą kostkę i dodajemy do mięsa. Mieszamy i dusimy kilka minut. Następnie dodajemy całą resztę i stosownie przyprawiamy. My lubimy odrobinę pikantny gulasz więc jakąś tam stosowną dawkę chili również dajemy.
Paprykę naturalnie kroimy w niewielkie kawałki, a warzyw z puszek nie odcedzamy. Dajemy razem z zalewą. Zmniejszamy ogień do minimum i dusimy co najmniej 2 godziny. Aż płynu odparuje tyle żeby konsystencja była dla nas zadowalająca.
Placki:
Ziemniaki ścieramy na tarce z grubymi oczkami. Jeżeli wydzieli się bardzo dużo wody (to zależy od gatunku ziemniaka) to nieco trzeba odlać – to już podlega indywidualnej ocenie. Następnie dodajemy resztę składników i dokładnie mieszamy. Nakładamy odpowiednią porcję masy na rozgrzaną patelnię z olejem i smażymy z obu stron.
Placki podajemy polane gulaszem.
Smacznego!
Polecamy również nasz przepis na calzone z kurczakiem.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".