Miodowe ciasto toffi z kremem śmietanowym i orzechową posypką
Kolejne ciasto na naszym blogu. Jakoś tak wyszło, że w naszym zabieganym życiu coraz mniej czasu mamy i w tygodniu ledwo się wyrabiamy żeby poranną kawę wypić i pójść spać jeszcze tego samego dnia. Ale za to w weekendy rozpieszczamy się. Staramy się w każdy weekend upiec jakieś ciasto. I potem starcza nam ono na 4-5 dni. W ten weekend Ania upiekła (bo ja utknąłem po same łokcie w pracy) rewelacyjne miodowe ciasto toffi z kremem śmietanowym i orzechową posypką. To ciasto jest o tyle ciekawe, że każdego dnia smakuje coraz lepiej, jego smak dojrzewa z czasem. Ania je zrobiła w sobotę i w kolejną sobotę dojadałem ostatni kawałek. Spód tego ciasta z początku jest dość twardy, a każdego kolejnego dnia robi się coraz miększy. Dlatego też możecie jednego dnia zrobić sam spód, a dzień czy dwa dni później dokończyć resztę ciasta. Albo zrobić wszystko od razu i obserwować jak zmienia się smak tego ciasta.
PRZEPIS NA MIODOWE CIASTO TOFFI Z KREMEM ŚMIETANOWYM I ORZECHOWĄ POSYPKĄ.
Miodowe ciasto toffi z kremem śmietanowym i orzechową posypką – składniki
Ciasto:
500 g mąki pszennej jasnej
85 g cukru pudru
150 g miodu
125 g masła
2 duże jajka
2 łyżki cukru waniliowego
1 łyżeczka sody oczyszczonej
Krem śmietankowy:
500 ml śmietanki 30-36%
2 łyżeczki cukru pudru
3 łyżeczki żelatyny w proszku
Dodatkowo:
1 puszka masy kajmakowej (400-500 g)*
100 g posiekanych orzechów włoskich
* zamiast gotowej masy kajmakowej można użyć puszki słodzonego mleka skondensowanego. Wówczas taką puszkę gotujemy pod przykryciem na małym ogniu przez 2 godziny. Czekamy aż ostygnie i dopiero wtedy otwieramy.
Miodowe ciasto toffi z kremem śmietanowym i orzechową posypką – wykonanie
Masło roztapiamy w rondelku z miodem i cukrami (zwykłym i waniliowym). Po wystudzeniu przelewamy do misy miksera, dodajemy jajka i miksujemy aż składniki połączą się. Następnie dodajemy mąkę wymieszaną z sodą (to ważne żeby mąkę wymieszać z sodą, a nie dodawać osobno) i miksujemy aż otrzymamy zwarte ciasto. Dzielimy je na 2 połowy. Jedną chowamy do lodówki, a drugą wylepiamy wyłożoną papierem do pieczenia formę (ok. 24x28 cm). Pieczemy 20 minut w 200 stopniach. Wyjmujemy z piekarnika, wyjmujemy z formy i zostawiamy do wystudzenia. Z drugą połową cista robimy to samo: wylepiamy nią formę wyłożoną papierem do pieczenia, pieczemy, zostawiamy do wystudzenia. Oczywiście, jeśli macie taką możliwość, to upieczcie dwa blaty jednocześnie. My nie mieliśmy więc zrobiliśmy to na raty – tak jak opisaliśmy. Ten drugi blat zostawiamy w formie, będzie łatwiej nałożyć ubitą śmietanę.
Bierzemy się za krem śmietankowy:
Żelatynę w proszku zalewamy w małym rondelku 50 ml zimnej wody i odstawiamy na 10 minut. Po tym czasie stawiamy na palniku i podgrzewamy na minimalnym ogniu. Musimy pilnować żeby nie zagotować! Cały czas mieszamy aż całą żelatyna się rozpuści. Odstawiamy do wystudzenia.
Śmietankę ubijamy z 2 łyżeczkami cukru pudru. Pilnować żeby nie ubić na masło, bo słodkie masło nie jest najlepsze. Wiemy, bo raz się zagapiliśmy i faktycznie wyszło nam masło. Część ubitej śmietany (1-2 łyżki) dodajemy do przestudzonej żelatyny, mieszamy i wlewamy to do ubitej śmietany. Mieszamy dokładnie i wykładamy równo na blat, który pozostał w formie. Przykrywamy drugim blatem.
Na wierzchu rozsmarowujemy masę kajmakową i posypujemy pokruszonymi orzechami (możemy je dłonią delikatnie wcisnąć w masę). Chowamy do lodówki aż masa stężeje. W lodówce może stać wiele dni. U nas stało tydzień. Każdego dnia – tak jak napisaliśmy na początki wpisu – jest coraz smaczniejsze. Miodowe ciasto dojrzewa i nabiera smaku.
Smacznego!
Polecamy również nasz przepis na łatwe ciasto pomarańczowe.
Musi smakować genialnie... <3
OdpowiedzUsuń