Bruschetta
Dzisiaj zapraszamy Wam na śniadanie mistrzów, czy prawdziwą włoską bruschettę. W zasadzie fraza „śniadanie mistrzów” jest mocno przewrotna, bo bruschetta powstała z biedy, powstała dlatego, że nie bardzo było co jeść. To śniadanie włoskiej biedoty. Przekąska, która wyszła z biedy i weszła na salony. Dzisiaj bruschettą – jako przekąską – zajada się każdy na całym świecie.
Dawniej, włoski rolniczy lud miał niewiele. Ale kilku rzeczy nigdy tam nie brakowało. Przede wszystkim oliwy, której prawdopodobnie było równie dużo co wody, pomidorów, których zapewne było więcej niż czegokolwiek i bazylii, która rosła lepiej i szybciej niż u nas chwasty. No i oczywiście doskonałego włoskiego chleba, który każdy w swoim gospodarstwie wypiekał. I to właśnie z połączenia tych prostych składników powstała doskonała bruschetta.
Przepis na bruschettę
Bruschetta – składniki
chleb *
pomidory **
czosnek **
bazylii
sól
pieprz
oliwa z oliwek
* Włosi są bardzo przewrażliwieni na punkcie swojej kuchni i nie lubią, gdy się cokolwiek zmienia w już istniejących przepisach. Więc – żeby było prawilnie – powonien być włoski chleb z semoliny.
** Ilość czosnku i pomidorów jest zależna od ilości głodnych osób chętnych na bruschettę. Ja przyjmuję 1 ząbek czosnku na 1 pomidora (lubię mocno czosnkowe bruschetty). I ogólnie co najmniej 2 pomidory (i 2 ząbki czosnku) na osobę.
Bruschetta – wykonanie
Pomidory kroimy na małe kawałki. Bazylię siekamy. Ząbki czosnku bardzo drobno siekamy. Wszystko wrzucamy do miski i skrapiamy oliwą (ile kto lubi, ja lubię obficie). Solimy, pieprzymy, mieszamy dokładnie i odstawiamy.
Rozgrzewamy piekarnik na funkcji grilla do 180 stopni (a jak nie mamy funkcji grilla to bez tej funkcji).
Chleb kroimy na kromki. Każdą kromkę z obu stron obficie skrapiamy olejem i grillujemy 4-5 minut z każdej strony. Po wyjęciu kromek z piekarnika każdą z nich (z obu stron) nacieramy ząbkiem czosnku. Na zgrillowany chleb nakładamy pomidory z czosnkiem i bazylią, te z miski.
Smacznego!
Ponadto polecamy przepis na DOMOWE NACHOSY.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".