Zupa koperkowa

Sytuacja jak zawsze: siedzimy sobie, cisza, spokój, nic się nie dzieje… Sielanka po prostu. I nagle słychać głos Ani: „Pablo, a może zrobimy zupę koperkową?” Więc odpowiadam w te słowa: „a to sobie rób”. Ania wstaje i idzie robić. Kurtyna. Koniec historii. Jakiś czas później na stół wjeżdża pyszna zupa. Koperek dodaje jej lekkości i świeżości, ale mimo to (mimo tej lekkości) jest całkiem sycąca, bo Ania zrobiła ją na wywarze kurczakowym (a potem poszarpała tego kurczaka i dodała do zupy). 

     

Na wywar:

2 litry wody

2 podudzia z kurczaka

1 marchewka

1 pietruszka

1/4 selera

1 cebula

2 liście laurowe

kilka kulek ziela angielskiego

sól, pieprz

Dodatkowo:

solidny pęczek koperku (takie z 5-6 sklepowych)

śmietana do zaprawienia

Gotujemy wywar. Aby był esencjonalny to gotujemy na małym ogniu co najmniej 2 godziny. Po tym czasie wyjmujemy wszystko z garnka, tak aby został sam płyn. Marchewkę z wywaru ścieramy i dodajemy do garnka. Mięso siekamy na kawałki i też dodajemy. Siekamy drobno koperek i również dodajemy. Gotujemy jeszcze ok. 10-15 minut, a następnie zaprawiamy 1-2 łyżkami śmietany. Gotujemy jeszcze 1 minutę.

Zwykle taką zupę podaje się z kluskami lanymi, ewentualnie z ziemniakami. My podaliśmy z ryżem i taką formę podania polecamy.

Smacznego!