Krupnik inaczej
Ania zrobiła rewelacyjny krupnik. Taki trochę inny niż tradycyjny, nieco wzbogacony. Śmiało mogę powiedzieć, że to jeden z lepszych krupników jakie jadłem. Ania w ogóle rewelacyjne zupy robi. Twierdzi, że nie umie gotować, ale jak już coś zrobi, to po prostu kapcie spadają. Zwłaszcza właśnie jak jakąś zupę wykręci. Zawsze robi takie mega esencjonalne. Ja to mógłbym tylko samymi tymi zupami żyć. No nic, ja już zjadłem, teraz Wasza kolej. Ale musicie sami sobie zrobić.
Wywar:
5 litrów wody
2 udka kurczaka
Pół cebuli (w miarę możliwości podsmażonej na palniku)
4 marchewki
1 pietruszka
ćwierć selera
2 liście laurowe
5 ziaren ziela angielskiego
Dodatkowo:
240 g groszku zielonego z puszki
130 g młodej marchewki z puszki
125 g czerwonej fasoli z puszki
125 g białej fasoli z puszki
Przyprawy: pieprz, sól, kurkuma, czosnek granulowany, słodka papryka, szczypta imbiru
200 g kaszy gryczanej białej
100 g kaszy orkiszowej
5 ziemniaków
Najpierw gotujemy wywar. Czyli dodajemy wszystkie składniki, doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień na minimum i gotujemy dość długo, minimum 2 godziny (jak rosół) – im dłużej tym lepiej.
Gdy wywar będzie gotowy dodajemy do niego kaszę gryczaną (nie zdejmujemy z ognia). 15 minut później dodajemy kaszę orkiszową. 5 minut później dodajemy ziemniaki pokrojone w niewielką kostkę. Kolejne 5 minut później dodajemy wszystkie warzywa z puszki i gotujemy aż ziemniaki będą miękkie.
Smacznego!
Krupnik to jedna z moich ulubionych zup.
OdpowiedzUsuńPodmienię puszki na świeże lub mrożone wersje warzyw i na pewno wypróbuję :) Lista składników zdecydowanie do mnie przemawia!
OdpowiedzUsuńUwielbiam krupnik i bardzo podoba mi się taka rozszerzona wersja zupy :)
OdpowiedzUsuń