Tostowana drożdżówka z karmelizowanymi pomidorami i lodami
Nie ma gorszego raka niż strony internetowe z przepisami. Wpisujesz w google "proste dania dla studentów". Oto pierwszy wynik: "Makaron z boczkiem i cebulą". Myślisz sobie: spoko, zrobię.
Składniki:
- makaron ze szwajcarskiej mąki mielonej sposobem tradycyjnym
- boczek z dzikich świń z Afryki
- łzy brazylijskiego noworodka
- kryształ z serca góry Uga Buga
- cebula rotszwalcka wyhodowana w ziemi torfowej
- sól himalajska
Sposób przygotowania: Cebulę posiekać dobrze naostrzonym mieczem samurajskim, dolać dokładnie 3,79 kropli łez noworodka, boczek podsmażyć smoczym oddechem, a makaron gotować we wrzącej wodzie we własnych ustach. Na koniec posolić. Tylko nie uronić ani kryształka, bo nieszczęście gwarantowane.
I, w mordę, 90% przepisów tak wygląda w tym internecie, i oczywiście nie da się przygotować czegokolwiek, jeśli ktoś znajomy ci nie powie jak. Internet to niby taki wspaniały wynalazek, a nie da się tam znaleźć jednego normalnego przepisu.
Nie inaczej będzie tym razem. Zamiast zrobić sobie zwykłą tam tostowaną kanapkę (jak każdy przyzwoity, uczciwie pracujący człowiek) to wymyślili sobie tostowaną drożdżówkę! I to żeby po prostu z pomidorami. Gdzież! Z karmelizowanymi! I lody do tego, bo jaśniepaństwu się w tyłkach poprzewracało. I co, może jeszcze listek mięty do tego? W zasadzie czemu nie.
PRZEPIS NA TOSTOWANĄ DROŻDŻÓWKĘ Z KARMELIZOWANYMI POMIDORAMI I LODAMI
Tostowana drożdżówka z karmelizowanymi pomidorami i lodami - składniki
4 duże pajdy ciasta drożdżowego
1 laska wanilii (przekrojona na pół, wydrążone pestki)
20 g cukru
1 szklanka mleka
20 g pomidorków koktajlowych
2 łyżki miodu akacjowego lub syropu klonowego
100 g drobnego cukru
1 gwiazdka anyżu
1 szklanka soku pomidorowego
4 gałki lodów waniliowych
kilka listków mięty do dekoracji
olej do smażenia
Tostowana drożdżówka z karmelizowanymi pomidorami i lodami - wykonanie
W misce mieszamy jajka z mlekiem i 20 g cukru z pestkami wanilii (i wszystkim, co miała w środku). Rozgrzewamy patelnię z niewielką ilością oleju. Pajdę drożdżówki namaczamy przez chwilę w mleku i smażymy z obu stron na złoty kolor. Odkładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Na tej samej patelni karmelizujemy pomidory z miodem. Czyli wrzucamy pomidory na patelnię, wlewamy miód, mieszamy żeby pomidory pokryły się miodem i smażymy kilka minut. Co jakiś czas mieszając. Na każdą drożdżówkę kładziemy 5 pomidorków.
Teraz zrobimy karmelową polewę: rozpuszczamy 100 g cukru na głębokiej patelni aż nabierze brązowego koloru. Dodajemy sok pomidorowy, gwiazdkę anyżu i redukujemy do gęstej konsystencji.
Drożdżówki wstawiamy na 5 minut do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Wyjmujemy drożdżówki z piekarnika, układamy każdą na talerzu, na wierzchu dodajemy gałkę lodów waniliowych, podlewamy ciepłym (nie gorącym!) karmelem pomidorowym. Dekorujemy miętą.
"łzy brazylijskiego noworodka" genialne haha ale masz rację tak jest. Chcesz prostego przepisu? Dostaniesz przepis skomplikowany reklamowany jak prosty. Jak zawsze pozytywny wpis i ciekawy przepis. Pozdrawiam!! Oby tak dalej hah
OdpowiedzUsuńDziś robię małe spotkanie dla przyjaciół bo mam urodzinki i szukałam czegoś prostego na deser itp a właśnie jestem na studiach więc budżet ograniczony. Super blog, idealny dla mnie
OdpowiedzUsuńTostowana drożdżówka? Pierwsze słyszę.. ale chętnie przekonam się do jej smaku bo wygląda intrygująco. Przepis faktycznie prosty okaże się czy taki smaczny ;)
OdpowiedzUsuń