Jak zrobić naleśniki?
Jak zrobić naleśniki? Zaskoczyło mnie jak wiele osób tego nie wie. Niby nic prostszego nie ma, niby to rzecz oczywista, a jednak nie do końca. Postanowiłem więc w kilku prostych słowach objaśnić jak zapewnić sobie pyszne śniadanie na słodko. Ten blog zawsze promował proste domowe jedzenie, bez zbytniej komplikacji, bez udziwnień. Tak było, gdy prowadziłem go razem z Madzią i tak pozostało, gdy już sam go prowadzę. Lubię domowe jedzenie i na tym blogu właśnie staram się pokazywać, że może być ono naprawdę smaczne. Dlatego też przepis na naleśniki, mimo że banalny, powinien się tutaj znaleźć, jestem pewien, że wiele osób, które na co dzień nie ma pojęcia o gotowaniu, z niego skorzysta.
1 szklanka mleka
1 szklanka wody gazowanej
1 jajko
1 łyżka oleju
szczypta soli
Ta ilość składników spokojnie wystarczy do nakarmienia 2-3 głodnych osób. A jak są mniej głodne to nawet i czterech.
Zaczynamy od ubicia białka na sztywną pianę (najlepiej użyć do tego robota kuchennego). Następnie dodajemy żółtko i miksujemy aż ładnie się połączy. Powoli dodajemy mleko i wodę (najlepsza jest gazowana, dzięki temu naleśniki będą bardziej puszyste) i wciąż mieszamy. Następnie powoli dosypujemy mąkę, łyżka po łyżce, wciąż mieszając. Na koniec dodajemy olej. Mieszamy aż uzyskamy jednolitą masę.
Mocno rozgrzewamy suchą patelnię o nieprzywieralnym dnie (ewentualnie można dać kilka kropel oleju - nie więcej). Wlewamy porcję ciasta, rozprowadzamy po całej patelni i smażymy 2 minuty. Przekręcamy na drugą stronę i smażymy jeszcze 1 minutę. Zdejmujemy na talerz i smażymy kolejną porcję ciasta.
Ot i cała filozofia. Proste, prawda? Jak już usmażymy wszystkie placki to nakładamy na nie to co lubimy najbardziej. Dżem, konfiturę, owoce, nutellę, bitą śmietanę... Cokolwiek, jak dla mnie to i śledzia możecie wsadzić do środka. Składamy na pół, potem znowu na pół i podajemy z kawą, kakao, mlekiem lub tym co lubicie najbardziej.
Pozornie prosta sprawa, a o idealne naleśniki nie łatwo :)
OdpowiedzUsuńOtóż to, i dlatego właśnie powstał ten wpis ;)
UsuńA dlaczego Madzia sie wiecej nie pojawia? Szkoda. Uklony.
OdpowiedzUsuńMadzia wybrała inną drogę życia. Ale jej wkład w ten blog jest nieoceniony i na zawsze pozostanie jego częścią, nawet gdy już go nie prowadzi.
UsuńZawsze robię naleśniki z pianą z białek, ale dodaję ją na końcu i lekko mieszam do połączenia z ciastem naleśnikowym... :)
OdpowiedzUsuńCzekam na dobre wieści w tym roku i przepis na bezglutenowe i bezmleczne (mleko roslinne ok)naleśniki. kismo
OdpowiedzUsuńKismo, chętnie bym ci sprawił przyjemność, ale ani na bezglutenowym ani na bezmlecznym jedzeniu się nie znam :(
Usuńbardzo smaczne nalesniki. zrobiłem z maślanką naturalną-również znakomite
OdpowiedzUsuń