Kompot z jabłek w słoikach na zimę

Dzisiaj pojedziemy po klasyce i po prostocie. Pojedziemy szkolną stołówką i dodatkiem do obiadów sprzed czasów reformacji. Panie, panowie... Dzisiaj kompocik! I to nie byle jaki, klasyka kompotów! Kompot jabłkowy! Ta-daaam!

Lubimy kompoty i nie wstydzimy się do tego przyznać :) Dlatego postanowiliśmy zabezpieczyć sobie kilka takich wielkich słojów, przydadzą się na zimowe wieczory, gdy już dość będziemy mieć nalewek i trzeba będzie na chwilę odstawić alkohol. Zatem komu drogie są wspomnienie dzieciństwa ten niech robi kompot, zobaczycie, że się przyda! :)
     

Potrzebujemy:

4 kg jabłek

1 kg cukru

5 litrów wody

20 sztuk goździków

0,5 łyżeczki mielonego cynamonu

Wykonanie:

Jabłka kroimy na ćwiartki, wydrążamy gniazda nasienne i obieramy ze skórki. Jeżeli używacie, tak jak my, jabłek ekologicznych bądź niepryskanych to nie musicie ich obierać. My nie obieraliśmy, tylko porządnie umyliśmy. Każdą ćwiartkę kroimy jeszcze na pół i wkładamy do słoików. Z wody, cukru i przypraw przygotowujemy zalewę. Gorącą wlewamy do słoików i je porządnie zakręcamy. Pasteryzujemy w 90 stopniach przez 20 minut.

I w dowolnym momencie możemy przypomnieć sobie smaki dzieciństwa popijając obiad takim kompotem.

Smacznego!