Dżem jabłkowy
Jabłka, nasz owoc narodowy. Żaden chyba owoc tak często nie gościł u nas na blogu jak właśnie jabłka. Na tarcie, w cieście, jako deser czy nalewka. A dzisiaj w postaci dżemu. A dżem jak to dżem. Wiadomo. Zawsze się przyda. Zwłaszcza taki domowy, gdy wiemy co w nim jest. Do jego produkcji użyliśmy wczesnych jabłek odmiany close. To małe, niewyględne jabłka. Nawet nie wiem czy da się je kupić, bo naprawdę nie wyglądają zbyt dobrze, w porównaniu np. do ligoli czy innych jabłek deserowych. Ale na przetwory są idealne. Mięsiste, słodkie, pod samą skórką aż różowe. Kompot z nich ma fantastyczny różowy kolor, właśnie od skórek i miąższu bezpośrednio po skórką. Zresztą mieliście okazję sami się przekonać, wrzucaliśmy na bloga niedawno (KLIK). Jeśli więc macie gdzieś dostęp do tych jabłek to bierzcie w ciemno każdą ilość. A jak sami nie chcecie to nam dajcie znać, my bierzemy :)
Potrzebujemy:
2,5 kg jabłek
350 g cukru
Wykonanie:
Jabłka wydrążamy i obieramy ze skórki. Jeżeli używacie tak jak my jabłek ekologicznych bądź niepryskanych to nie musicie ich obierać, wystarczy dobrze umyć. My nie obieraliśmy. Kroimy w kostkę,zasypujemy cukrem i odstawiamy na 24 godziny. Następnego dnia jabłka smażymy przez 15 minut i ponownie odstawiamy. Kolejnego dnia znowu smażymy 15 minut, a następnie gorące przekładamy do wysterylizowanych słoików. Porządnie zakręcamy i stawiamy do góry dnem do wystudzenia. Prościej się chyba nie da :) A dżem możemy wykorzystać jako dodatek do pieczywa, szarlotki, naleśników. Zresztą co wam będziemy mówić, sami najlepiej wiecie do czego lubicie używać dżemu.
Smacznego!
2,5 kg jabłek
350 g cukru
Wykonanie:
Jabłka wydrążamy i obieramy ze skórki. Jeżeli używacie tak jak my jabłek ekologicznych bądź niepryskanych to nie musicie ich obierać, wystarczy dobrze umyć. My nie obieraliśmy. Kroimy w kostkę,zasypujemy cukrem i odstawiamy na 24 godziny. Następnego dnia jabłka smażymy przez 15 minut i ponownie odstawiamy. Kolejnego dnia znowu smażymy 15 minut, a następnie gorące przekładamy do wysterylizowanych słoików. Porządnie zakręcamy i stawiamy do góry dnem do wystudzenia. Prościej się chyba nie da :) A dżem możemy wykorzystać jako dodatek do pieczywa, szarlotki, naleśników. Zresztą co wam będziemy mówić, sami najlepiej wiecie do czego lubicie używać dżemu.
Smacznego!
Taki dżem zawsze się przyda :)
OdpowiedzUsuń