Pijana gruszka
To moja prywatna, Madziowa wariacja na temat gruszki w słoiku. Będę się nią zajadała całą zimę. Z wędlinami, z pasztetami, a nawet dodam ją do ciasta. O wynikach moich eksperymentów będę was informowała na bieżąco. A może wy macie pomysł do czego można taką gruszkę w winie dodać? Podzielcie się pomysłami w komentarzach! A tymczasem zapraszam po przepis.
Potrzebujemy:
1 kg gruszek
0,5 kg cukru
1 szklanka czerwonego wina wytrawnego
250 ml czerwonego octu winnego
0,5 łyżeczki startej gałki muszkatołowej
kawałek kory cynamonu
kilka goździków
Wykonanie:
Wino mieszamy z octem, dodajemy cukier, gałkę, cynamon i goździki. Zalewę zagotowujemy, zbieramy powstały szum i odparowujemy na małym ogniu na lekki syrop. Odstawiamy i studzimy. Gruszki obieramy, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w ósemki. Wkładamy je do letniego syropu i gotujemy aż gruszki będą szkliste i miękkie. Gruszki przekładamy do słoików. Syrop jeszcze przez chwilę odparowujemy i gorącym zalewamy słoiki. Szybko i mocno zakręcamy i stawiamy do góry dnem do wystudzenia.
Smacznego!
Madzia
Pysznościowo się zapowiada :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że by mi takie gruszki zasmakowały :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ;)
Usuń