Nalewka truskawkowa z miętą
Czy jest ktoś, kto nie lubi truskawek? No dobra, znam jedną taką osobę. Ale jedna osoba w skali wszechświata to niewiele :) Zakładamy zatem, że każdy lubi. Tak samo jak każdy polubi nasze truskawkowe nalewki.
Zeszłego lata zakupiliśmy całe mnóstwo truskawek i pokusiliśmy się o 5 nalewek. Każda nieco inna, z nico inną zawartością alkoholu, z nieco innymi składnikami. To był nasz pierwszy sezon, gdy robimy nalewki, zatem ten rok traktowaliśmy tak bardziej testowo. Robiliśmy co nam przyjdzie do głowy, żeby tylko zobaczyć, co się udaje, a co nie. Żeby w przyszłym roku już wiedzieć co warto robić i jak robić.
Teraz wszelkie te zeszłoroczne nalewki już dojrzały i możemy się nimi pochwalić.
garść świeżej mięty
0,5 litra spirytusu 95%
1 litr wody
350 g cukru
Jako "garść mięty" użyliśmy całej doniczki, takiej, którą można kupić w hipermarketach na dziale warzywnym.
Truskawki zasypujemy w słoiku cukrem i zostawiamy na 1 dzień. Wstrząsamy co kilka godzin, żeby cukier się rozpuścił, a truskawki puściły soki. Następnie dodajemy miętę i zalewamy spirytusem i wodą. Zakręcamy i zostawiamy na 2 miesiące. Po tym czasie zlewamy przez durszlak, tak żeby pozbyć się mięty i truskawek - nie będą nam już potrzebne. Następnie zlany płyn dokładnie filtrujemy. Po przefiltrowaniu nalewkę butelkujemy i zostawiamy w spokoju na 6 miesięcy.
Smacznego!
Smacznego!
truskawkowa to najlepsza nalewka
OdpowiedzUsuńTa nalewka jest rewelacyjna, bardzo polecam, niezbyt mocna, aromatyczna, nieprzesłodzona, pycha! W tym sezonie będę ją robić kolejny raz.
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa uznania ;)
Usuń