Irański czosnek marynowany
W Iranie marynuje się prawie wszystko (czyli w sumie trochę jak w Polsce). Czosnek jest tam jedną z najpopularniejszych marynat. Ichniejsze marynaty tym różnią się polskich, że warzywa zalewa się tam samym octem, nie miesza się go z wodą. Takie marynaty są bardzo kwaśne, ale taki właśnie jest ich urok, taki smak. Postanowiliśmy zatem sprawdzić czosnek marynowany z burakami. Pokładaliśmy nadzieje w tej marynacie. I nie zawiedliśmy się. Czosnek jest fenomenalny, a buraczki z tejże marynaty smakują niebiańsko. Koniecznie wypróbujcie nasz przepis. Bo i czosnek i buraki to samo zdrowie.
300 g ząbków czosnku
1 duży burak
2 szklanki octu spirytusowego 10%
1 łyżka soli
Czosnek obieramy z łupin. Buraki myjemy, osuszamy i obieramy ze skórki. Kroimy w małą kostkę. Nie zapomnijcie założyć gumowych rękawiczek albo sprawdźcie czy macie cytrynę w domu. Odbarwi ona ręce z czerwonego koloru.
W wyparzonych słoikach układamy warstwami czosnek i buraki. Posypujemy z wierzchu solą i zalewamy po brzegi octem. Słoiki zakręcamy i wstawiamy do lodówki. Czosnek jest gotowy po co najmniej 6 tygodniach marynowania. Chociaż im dłużej stoi tym jest lepszy. Podobno pełnię smaku osiąga po 7 latach! Damy Wam znać czy udało nam się tyle wytrzymać :)
Uwielbiam czosnek właściwie w mojej kuchni dodaję go prawie do wszystkiego a mąż potrafi zjadać go na surowo tylko ja potem omijam go wielkim kołem ha, ha, ha. Zastanawiam się do czego mogłaby go używać, ale i tak się skuszę i zrobię chociaż jeden słoiczek.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Halina z Nowego S.
JA też jestem ciekawa do czego można użyć takiego marynowanego czosnku :) do sałatek??? A może macie jakiś przepis ????
OdpowiedzUsuńJakiegoś konkretnego przepisu z jego wykorzystaniem nie mamy, ale można go używać do tego samego, co zwykły czosnek. Ma on trochę inny smak więc potrawy zyskają dodatkową, nieznaną dotąd, nutę smakową.
UsuńCzy przez cały okres marynowania musi być w lodówce?
UsuńGeneralnie powinien być w chłodzie. Lodówka, piwnica... Ogólnie tam, gdzie się trzyma marynaty.
UsuńHmmm...Moim skromnym zdaniem efekt końcowy to po prostu czosnek o smaku octu zabarwiony buraczkiem. Kiedyś do zalewy dałam za dużo octu, przez przypadek, zamiast 6% dałam 10 % i nie szło tego zjeść sam ocet :(
OdpowiedzUsuń