Mortadela
Dzisiaj królowa włoskich wędlin. We Włoszech przysmak nad przysmakami. A w Polsce nielubiana i wyszydzana. Nic dziwnego. Polska mortadela nie ma zupełnie nic wspólnego ze swoim włoskim odpowiednikiem. We Włoszech to wyborna wędlina, a u nas odpady pokroju parówek. Wspólną mają tylko nazwę, nic więcej. Dlatego też, żeby nieco przywrócić blask tej wędlinie mamy dla was naprawdę dobry przepis. Co prawda nie ma on wiele wspólnego z włoską mortadelą, ale również nic wspólnego nie ma z polską. To takie luźne skojarzenie z mortadelą, ale naprawdę smaczne. Zdecydowanie powinniście spróbować.
My do produkcji tej wędliny użyliśmy szynkowaru, bo mortadela jest wędliną parzoną, ale bez bezpośredniego dostępu do wody. Więc szynkowar spisze się tutaj idealnie.
Składniki:
600 g szynki wieprzowej
250 g słoniny
200 g lodu
5 g żelatyny
20 g peklosoli
4 g gorczycy białej
3 g papryki słodkiej
2 g nasion kolendry
3 g gałki muszkatołowej
3 g pieprzu czarnego
5 g czosnku granulowanego
Wykonanie:
Szynkę kroimy w kostkę, mieszamy z peklosolą i wkładamy do
lodówki na dobę. Po tym czasie mięso przekładamy do melaksera lub blendera i
rozdrabniamy ze słoniną na gładką masę. W międzyczasie dodajemy do mielonej
masy pokruszony lód, roztarte w moździerzu wszystkie przyprawy i żelatynę.
Wszystko blendujemy do uzyskania jednolitej, kleistej i gładkiej masy.
Następnie przekładany całość do szynkowara wyłożonego woreczkiem, dokładnie
ubijamy, aby nie było powietrza i zawiązujemy. Wkładamy do lodówki na 2 godziny.
Po tym czasie szynkowar parzymy przez około 2 godziny w temperaturze 85-90 stopni.
Musimy wewnątrz uzyskać temperaturę 80 stopni. Po sparzeniu całość studzimy w zimnej
wodzie, a następnie wkładamy do lodówki na całą noc. Po tym czasie wyjmujemy
wędlinę i zachwycamy się niesamowitym smakiem, nieporównywalnym z mortadelą ze
sklepu.
Smacznego!
Invece di copiare fate qualcosa di originale
OdpowiedzUsuńDoprawdy? Popularność tego przepisu pokazuje, że ludzie jednak chętnie korzystają z takich "nie oryginalnych" przepisów. Ale zapraszamy do śledzenia bloga, pojawia się na nim całkiem sporo naszych autorskich przepisów.
UsuńMartwi odrobine obecnosc peklosoli...wciaz zastanawiam sie czym to zastapic.
OdpowiedzUsuńMożesz zastąpić zwykłą solą. Tyle, że wówczas mortadela nie będzie miała takiego ładnego koloru.
UsuńCzy w przepisie nie jest za dużo przypraw ? Czy nie należy zmniejszyć o 1 gram każdej ? Smak mięsa nie powinien być przytłoczony nadmiarem ziół .
OdpowiedzUsuńWojtek.
Nam smakowało, kwestia gustu. Moim zdaniem nie jest za wiele przypraw.
UsuńI jeszcze jedno - mięso ze słoniną jest traktowane blenderem a na zdjęciu widać całe kawałki słoniny w przekroju tej wędliny.Jak to jest możliwe ?
OdpowiedzUsuńWojtek.
Widocznie za krótko blendowaliśmy.
UsuńParzenie takiej ilości mięsa przez 2 godziny jest chyba lekką przesadą. Wystarczy zasada 1 kg - 1 godzina.
OdpowiedzUsuńCo do temperatury też chyba lekko przesadzona. 70 - 75 stopni w zupełności wystarczy.
Sprawdzone !
Marek
marek.jurasz@o2.pl
Panie Marku , każdą wędlinę parzy się w przedziale 85-90C :-) a temperatura gotowego surowca w środku powinna być 68C w starych wędliniarskich przepisach a od niedawna weszło nowe ala prawo , że gotowy surowiec powinien mieć 72C :-) Mój Tata jest 42lata w zawodzie po szkole w tym kierunku , której już nie ma i od niego czerpię wiedzę :-)
Usuń