Drożdżówki z domową masą makową
Kolejne spotkanie z Wypiekaniem na śniadanie. I znowu my w roli prowadzących. Dla niewtajemniczonych przypomnę:jest to wspólna akcja blogerów kulinarnych. Spotykamy się wirtualnie, tzn, każdy w swojej kuchni, przy swoim piekarniku. Jest zarzucany jakiś temat i wszyscy go wykonują. A potem na zdjęciach oglądamy co kto przygotował.
Tym razem zaproponowaliśmy właśnie drożdżówki z makiem. Uwielbiamy takie bułeczki. Powolne, słodkie śniadania z kubkiem kawy w dłoni to jest właśnie to, co lubimy. Zwłaszcza jeśli świeci słońce i można posiedzieć na ogródku.
MASA MAKOWA
Potrzebujemy:
250 g suchego maku
60 g miodu
100 g ulubionych bakalii (u nas daktyle, morele i śliwki)
25 g orzechów włoskich
4 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczy
50 g płatków migdałów
1 łyżeczka pasty waniliowej
Mak zalewamy wrzątkiem i gotujemy przez 20 minut. Po tym czasie odsączamy z wody i studzimy. Mak mielimy w blenderze lub dwukrotnie w maszynce do mielenia mięsa. Dodajemy pokrojone drobno bakalie, posiekane orzechy, płatki migdałowe, kandyzowaną skórkę i pastę waniliową.
Tak przygotowana masę makową możemy zamrozić lub przechowywać w lodówce ok. 4 dni.
DROŻDŻÓWKI
Potrzebujemy:
masa makowa z przepisu powyżej
20 g świeżych drożdży
60 g cukru
125 g mleka
340 g mąki pszennej
3 jajka
60 g masła
szczypta soli
Przygotowujemy zaczyn: do pojemnika kruszymy drożdże, dodajemy łyżkę cukru, 3 łyżki letniego mleka, oprószamy porządnie mąką i zostawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na pół godziny.
Następnie w misce łączymy przesianą mąkę, cukier, sól, dwa żółtka, roztopione i ostudzone masło. Dodajemy też letnie mleko i zaczyn i wyrabiamy ciasto. Po wyrobieniu odstawiamy je do wyrośnięcia aż podwoi objętość.
W czasie wyrastania ubijamy pianę z dwóch białek i łączymy ją z masa makową. Jeżeli tego nie zrobimy masa nie będzie ścisła i będzie nam się kruszyła w drożdżówkach.
Ciasto rozwałkowujemy w prostokąt, wykładamy równo masę makową i składamy na dwa (jak list do koperty). Wykrawamy podłużne bułki i odstawiamy do wyrośnięcia na około pół godziny. Po wyrośnięciu smarujemy bułki jajkiem roztrzepanym z łyżką mleka. Pieczemy 20 minut w 180 stopniach. Po wystygnięciu polewamy lukrem.
Smacznego!
W tym Wypiekaniu udział wzięli:
Joanna z Różowa Kuchnia
Elżbieta z W poszukiwaniu SlowLife
Bożena z Moje domowe kucharzenie
Joanna z Różowa Kuchnia
Elżbieta z W poszukiwaniu SlowLife
Bożena z Moje domowe kucharzenie
(lista uzupełniana na bieżąco)
Strona Wypiekania na śniadanie: KLIK
Strona tego wydarzenia: KLIK
---------------------------------------------------------------------
Chcesz dostawać nasze przepisy prosto na swój e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden przepis Ci nie umknie :)
Też uwielbiam słodkie śniadania :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że nie mam ogródka...
Jak cię znudzi za wielkimi wodami i wrócisz do kraju to będziesz mogła w naszym posiedzieć :)
Usuńulubione slodycze tatusia. Muszę się zabrac za te drożdżowki. Mak to samo zdrowie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
newyolkkitchen.blogspot.com
Paweł drożdżówki wyszły ci idealne :) Dziękuję za wspólne pieczenie .
OdpowiedzUsuńNo Pawel, wyszly Ci, wyszly
UsuńGłównie to Madzi wyszły, to jej pomysł i wykonanie ;)
UsuńDzięki za wspólne pieczenie...pyszne były..
OdpowiedzUsuńwspaniały przepis :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne wypiekanie i super przepis na super drożdżówki:-). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń