Print Friendly and PDF

Bananas Beach - likier bananowy

Bananas Beach - likier bananowy


Bananas Beach - likier bananowy

Nalewki wciąż dochodzą, w tym temacie nic się nie zmieniło. I długo jeszcze nie zmieni. Nalewki zdecydowanie uczą cierpliwości. Tymczasem więc popijam jakieś belgijskie piwo, zerkam na jakiś komediowy serial i wpisuję przepis na ten likier. Stosunkowo szybko się robi (w porównaniu do nalewek) więc trzasnąłem go tak w oczekiwaniu na właściwe trunki. To raczej taki kobiecy napój. Delikatny i słodki, przyjemnie się pije. Cytryna dodaje lekkiej nutki orzeźwienia, która latem idealnie się zgrywa z całością.
     
1,5 kg bananów
1 litr śmietany 18 %
sok z 1 cytryny
skórka otarta z jednej cytryny
0,3 kg cukru
1 litr spirytusu 95%

Banany kroimy na grube plastry i wkładamy do dużego słoja. Optymalny będzie 3 litrowy. Zalewamy śmietaną i dosypujemy cukier. Dodajemy też sok z cytryny i skórkę. Potem, ciągle mieszając, dolewamy spirytus. Zakręcamy i odstawiamy w ciemne chłodne miejsce na 1 miesiąc. Wstrząsamy słoikiem co 2 dni. Śmietana będzie się rozwarstwiała, niezbyt ładnie to wygląda. Ale to nic złego, tak właśnie ma być.

Po miesiącu przelewamy przez durszlak wyłożony gazą lub pieluchą tetrową. Przy tej nalewce takie filtrowanie w zupełności wystarczy. Banany pozostałe na durszlaku już nam się nie przydadzą. Nalewkę butelkujemy i zostawiamy na kolejny miesiąc. W butelkach nalewka również będzie się trochę rozwarstwiać, więc przed każdym spożyciem należy wstrząsnąć butelką.

Komentarze

  1. wygląda pięknie! muszę spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze jej nie próbowałąm,a już poczułam się jak na wakacjach:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie słodkie likiery :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam pytanko - po zalaniu wszystkiego śmietana jakby się zważyła, pojawiły się takie małe "grudki". Czy to normalne?

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, to normalne. Tak jak napisaliśmy w przepisie: "Wstrząsamy słoikiem co 2 dni. Śmietana będzie się rozwarstwiała, niezbyt ładnie to wygląda. Ale to nic złego, tak właśnie ma być."
    Już po zrobieniu, gdy likier będzie gotowy w butelce też się może rozwarstwiać po kilku dniach stania. Wówczas po prostu należy wstrząsnąć butelką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok, dziękuję za wyjaśnienia :) To czekam teraz na efekt końcowy ;)
      W sumie rozwarstwiać to ona sie rozwarstwia, ale dodatkowo pojawiły się grudki (taka kaszka drobna) i to mnie zmartwiło.

      Usuń
  6. Kurcze, zrobiłam go i nie smakuje zbyt dobrze. Za mało słodki, no i niestety smak śmietany wiedzie prym, co wszystko psuje. W dodatku mega mocny. Wydaje mi się że wyszedł by lepiej, gdyby śmietanę zastąpiono mlekiem skondensowanym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż mogę powiedzieć... Przykro mi. Ale każdy ma swój smak. Dla mnie na słodkość był idealny, a główną nutą były właśnie banany i śmietana (w końcu to banany w śmietanie). Przy czym bardziej jednak było czuć banany, a mniej śmietanę. A moc też pozostawała daleko w tyle, nie było aż tak jej czuć. Może zostaw w butelkach jeszcze na kilka miesięcy. Tego typu nalewki mają to do siebie, że z czasem ich smak się zmienia, łagodnieją.

      I mam nadzieję, że inne nasze nalewki ci posmakują :)

      Usuń
  7. Bardzo fajny blog :) Szykuję się do zrobienia tego likieru. Ile go Panu wyszło? Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba :) Nie pamiętam dokładnie, ale coś około 2 litrów.

      Usuń
  8. a gdzie się podziała skórka i sok z cytryny z przepisu????????????????????????

    OdpowiedzUsuń
  9. Przetrzymałam w słoiku dłużej niż miesiąc i wyszła bardzo mocna.. Co mogę z nią zrobić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewentualnie dodać trochę wody. Czystej, źródlanej, nie z kranu.

      Usuń
    2. Rozcieńczyłam wodą, niestety nadal nie da się tego pić :(

      Usuń
  10. a ile tego wychodzi po przecedzeniu?

    OdpowiedzUsuń
  11. 15kg bananów ważymy z skórką czy bez ?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".

Popularne posty