Ciastka z maszynki
Czasami Madzia wpada w szał kupowania rzeczy. Wszelakich. Zwykle kuchennych, ale nie gardzi też innymi zupełnie nieprzydatnymi zdobyczami. A to 32 kubek, bo pozostałe 31 już się jej znudziły, a to talerz, bo przecież czerwonego jeszcze nie mamy, a to worek (albo 3) różnokolorowych guzików, bo wiadomo przecież, że 500 guzików w różnych kolorach i kształtach zawsze się w domu przyda. Tak też kilka lat temu weszliśmy w posiadanie maszynki do ciastek. Bo akurat pojawiła się na sklepowej półce i stanęła Madzi na drodze. Owa maszynka to proste urządzenie cukiernicze. Takie coś jak strzykawka do wyciskania kremu na torty czy coś. Taki jakby rękaw cukierniczy, ale nie rękaw, a blaszana tuba. Ma kilkanaście najróżniejszych końcówek. A może tylko kilka? Nie mam pojęcia, nigdy nawet w ręku tego nie trzymałem. W każdym razie nabija się tę maszynkę masą do ciastek, wyciska różne wzory ciastek przy pomocy odpowiednich końcówek i piecze. Taka tam prosta robota..
No i przeleżała ta maszynka kilka lat w kuchennej szafce, aż dnia pewnego Madzia miała objawienie. Wstała, wyjęła tę maszynkę i wykręciła takie zajebiaszcze ciacha, że mi kapcie spadły! Serio. Żadne maślane sklepowe ciastka się nie umywają. Te były naprawdę super. I teraz już wiem, że zakup tej maszynki wcale nie był zbędny.
Składniki:
200 g masła lub margaryny (my użyliśmy margaryny)
300 g mąki pszennej
2 żółtka
szczypta soli
szczypta proszku do pieczenia
2 łyżki cukru waniliowego
100 g cukru pudru
Masło lub margarynę ubijać mikserem przez około 10 minut. Dodać oba cukry, żółtka, potem przesianą mąkę ze szczyptą soli i proszku do pieczenia. Następnie ciasto wkładamy do specjalnej maszynki do robienia ciastek lub używamy maszynki do mielenia mięsa ze specjalna nakładką. Wyciskamy ciastka i układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w 180 stopniach przez 10-12 minut.
---------------------------------------------------------------------
Chcesz dostawać nasze przepisy prosto na swój e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden przepis Ci nie umknie :)
Ostatni raz jadłam chyba takie w dzieciństwie;)
OdpowiedzUsuńWięc teraz masz szansę nadrobić zaległości :)
UsuńSmak dzieciństwa :) Moja Babcia takie robiła, miała specjalną nakładkę na maszynkę do mielenia mięsa :)
OdpowiedzUsuń