Chłodnik
Niedawno pisałem o bigosie z młodej kapusty i sezonowych warzywach i owocach. Chłodnik z młodych buraków jest kolejnym, jednym z kilku, sezonowym daniem, na które czekam cały rok. Sezon na takie młode buraczki jest bardzo krótki więc łapcie przepis i korzystajcie z niego póki można, następna szansa za rok.
Może jeszcze w tym sezonie uda mi się namówić Madzię, żeby zrobiła znowu taki chłodnik. Za ten smak bym dał się pokroić. Na letnie upały nie ma nic lepszego. Nooo, może poza porządnie schłodzonym piwem, ale jedno nie przeczy drugiemu, można i to i to.
Potrzebujemy:
2 litry bulionu warzywnego
2 pęczki botwinki (lub 1 duży)
500 ml kefiru
4 łyżki posiekanego szczypiorku
pęczek rzodkiewek
1 łyżka soku z cytryny
Bulion zagotowujemy. Wrzucamy do niego oczyszczone i pokrojone w kostkę buraczki. Gotujemy przez 15 minut. Po tym czasie dodajemy posiekane łodygi botwinki i gotujemy przez kolejne 10 minut. Solimy, pieprzymy, dodajemy sok z cytryny i studzimy całość.
Po wystudzeniu dodajemy kefir, drobno posiekaną rzodkiewkę i szczypiorek.
Podajemy z jajkiem i ewentualnie oprószamy do dekoracji posiekanym koperkiem.
Smacznego!
---------------------------------------------------------------------
Chcesz dostawać nasze przepisy prosto na swój e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden przepis Ci nie umknie :)
W Danii nie ma botwinki, buuu :(
OdpowiedzUsuńAle jak już będę miała własny ogródek, to sobie wyhoduję, a co! ;)
No pewnie! A kto bogatemu zabroni :)
UsuńWygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńNie lubię chłodników, ale skusiłam się i było warto :D
OdpowiedzUsuńBo to naprawdę dobry chłodnik :)
Usuń