Kopiec kreta
Czasami Madzia ma zajawkę i bierze się za ciasta, ciasteczka i inne słodkości. Niezbyt często, bo my w sumie mało takich rzeczy jemy, ale teraz właśnie miała jakąś wizję i zrobiła kopiec kreta.
Więc właśnie jak wspomniałem: rzadko robi, ale jak już zrobi to mi kapcie z wrażenia spadają. Ten kopiec kreta był wyśmienity, serio. Czasami mam wrażenie, że ona to się z powołaniem minęła. Powinna jakimś cukiernikiem zostać. Albo chociaż kucharzem. W dodatku coraz częściej zaczyna mi przeszkadzać w pieczeniu chleba, więc pewnie niedługo i ten bastion stracę, i tym pewnie będzie się zajmowała. W sumie spoko, ja mogę siedzieć przed telewizorem (tutaj mnie trochę fantazja poniosła, bo nie oglądam telewizji), pić piwo i jeść :) W zasadzie piszę się na to, pasuje mi.
Więc jak macie parę wolnych chwil to polecam ten przepis.
Właśnie teraz gdy to piszę, w tym momencie, dostałem maila, że zamówiona wczoraj przeze mnie paczka wyruszyła w drogę do mnie. Więc jutro pewnie będzie. A w paczce parę rzeczy, które przydadzą mi się do produkcji nalewek. Heh, od jutra biorę się za robienie nalewek, nareszcie :) Wzbogacimy naszego bloga o trochę alkoholu. Więc najbliższe nalewkowe przepisy już... już za jakieś pół roku dopiero niestety... Bo nalewki się koszmarnie długo robią. Ale za to jakie są smaczne :) No dobra, wracamy do ciasta.
Potrzebujemy:
Na ciasto:
2 szklanki mąki tortowej
125 g margaryny
0,5 szklanki cukru
1,5 szklanki kefiru
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
4 łyżki kakao
Na masę:
400 ml śmietanki 30%
400 g serka waniliowego
4 łyżki cukru pudru
3 łyżeczki żelatyny
pół gorzkiej czekolady
3 banany
sok z cytryny
Wykonanie:
Margarynę rozpuścić i zostawić do ostudzenia. Suche składniki wymieszać ze sobą i miksując dodawać kefir i pomału margarynę. Wlać ciasto do natłuszczonej tortownicy i piec 40 minut w 180 stopniach. Po upieczeniu ciasto zostawić do ostygnięcia w piekarniku. Z ciasta wydrążamy środek tak aby został spód i brzegi. Banany obieramy i kroimy wzdłuż. Układamy na cieście i skrapiamy sokiem z cytryny. Śmietankę ze szczypta soli ubijamy na sztywno pod koniec dodając cukier puder i serek waniliowy. Startą na tarce czekoladę dodajemy do masy. Żelatynę rozpuszczamy w 3 łyżkach gorącej wody i dodajemy do masy. Wykładamy ją na ciasto formując górkę i obsypujemy pokruszonym ciastem które wcześniej wydrążyliśmy. Ciasto wkładamy do schłodzenia do lodówki na 2 godziny.
Smacznego!
---------------------------------------------------------------------
Chcesz dostawać nasze przepisy prosto na swój e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden przepis Ci nie umknie :)
już dawno tego ciasta nie jadłam,,pycha!
OdpowiedzUsuńCiacho wygląda znakomicie :)
OdpowiedzUsuńJa kopiec kreta to tylko z paczki robiłam, dawno temu...
Powodzenia w nalewkowaniu :)