Zakwas buraczany

Dzisiaj mamy dla Was przepis na rzecz fajną, a mianowicie na tytułowy zakwas buraczany. Dzięki niemu będziecie mogli się cieszyć smakiem pysznego barszczu, do którego gotowania go wykorzystacie. A przepis na barszcz z użyciem owego zakwasu już niebawem... Wraz z pysznymi, obiecanymi już jakiś czas temu, pasztecikami z kiszoną kapustą, która właśnie się ukisiła :) Ale zanim będziemy cieszyć nasze kubki smakowe tymi dobrociami trzeba najpierw trochę popracować :)
     

Potrzebujemy:

ok. 2 kg buraków

ok. 2 litry przegotowanej i ostudzonej wody

4-5 ząbków czosnku

4 kulki ziela angielskiego

3 liście laurowe

2 łyżki soli niejodowanej

duży słój lub kamionka

gaza i gumka recepturka

Przygotowanie:

Buraki obieramy cienko ze skórki, kroimy na grube plastry i wrzucamy do słoja lub kamionki, dodajemy przyprawy i sól i zalewamy wodą tak, by wszystko było przykryte. Przykrywamy gazą, nakładamy gumkę i odstawiamy aż się ukisi. Jeżeli na powierzchni pojawi się piana lub biały osad to delikatnie zdejmujemy go łyżką, to normalne zjawisko, to nie pleśń. Po 5-7 dniach przelewamy przez gęste sitko i zlewamy do szczelnie zamykanych butelek. Trzymamy w chłodnym miejscu (u nas lodówka) nawet przez kilka miesięcy. Buraczki z produkcji zakwasu zamroziliśmy na później i wykorzystamy je do ugotowania barszczyku.

Smacznego!

Madzia