Sos chili
Dzisiaj mamy dla was pikantny sos chili. Można go na wiele sposobów wykorzystać, do czego tylko chcecie. My go przygotowaliśmy z myślą o kolejnym niedzielnym burgerze. Bo już niedługo, w najbliższą niedzielę, będziemy mieć dla was burgera w stylu Tex-Mex. Ta kuchnia charakteryzuje się nieco większą ostrością potraw, więc sos chili był niezbędny. A powiem, wam szczerze, że wyszedł naprawdę pikantny, prawdziwy ogień. Jeżeli lubicie takie smaki, to ten sos jest właśnie dla was. Zresztą nie tylko do burgerów można go przecież używać. Nada się równie dobrze do zwykłych kanapek, jak również jako marynata do mięs.
2 szalotki
1 papryczka chili
3 łyżki sosu sojowego
2 łyżki whisky
25 g brązowego cukru trzcinowego
Chili przecinamy na pół i pozbawiamy nasion. Są zbyt pikantne dla tego sosu, nie będą nam potrzebne. Chili i szalotkę drobno siekamy i razem z resztą składników przekładamy do rondelka. Gotujemy na niewielkim ogniu przez 10 minut stale mieszając. Miksujemy na gładką masę. Przekładamy do słoiczka i czekamy aż wystygnie.
Smacznego!
Przepis zaczerpnięty z książki Valéry Drouet & Pierre-Louis Viel "Burgery! (hot dogi i bajgle)"
Uuuu, trzeba wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńMasz pomysł ile łyżeczek suszonej chilli użyć zamiast świeżej?
Nie mam pojęcia jaki przelicznik zastosować.
Usuń