Print Friendly and PDF

Klops nadziewany w sosie grzybowym





Niesamowite klopsy. Dwa wielkie ogromne klopsy. Nie takie małe mięsne kuleczki, tylko prawdziwe ogromne mięsne jeże! :) Fantastyczne jedzenie. Ja bardzo lubię klopsiki, a te były jeszcze lepsze, bo w środku były nadziane pysznościami. Do tego mają jeszcze jedną zaletę. Można je kroić na grube plastry i jeść na zimno na kanapkach.

Przepis Madzia podpatrzyła u Danusi z bloga Co mi w duszy gra.
Z tych składników otrzymamy dwa wielkie klopsy. Jeden może posłużyć na obiad dla całej rodziny, a drugi możemy przeznaczyć właśnie na kanapki.
     

500 g piersi kurczaka
500 g karkówki
3 jajka
1 kopiasta łyżka bułki tartej
3 kopiaste łyżki mąki
1 duża cebula
6 plasterków topionego sera tostowego
keczup (może być z TEGO przepisu)
natka pietruszki
1 płaska łyżka majeranku
25 g grzybów suszonych
sól, pieprz
olej

Grzybki zalewamy 1,5 szklanki wody i czekamy aż zmiękną. Następnie gotujemy je i kroimy w paseczki. Trochę wody wyparuje więc uzupełniamy ją tak żeby było 1,25 szklanki. Doprawiamy solą i pieprzem.
Mięso i cebulę mielimy, dodajemy jajka, bułkę tartą, mąkę (2 łyżki), sól, pieprz i majeranek i dobrze wyrabiamy mięsną masę.
Mięso dzielimy na pół i formujemy dwa prostokąty. Na każdy układamy po 3 plastry sera, smarujemy keczupem i układamy całe gałęzie pietruszki. Zawijając od strony krótszego boku formujemy dwa klopsy.
Naczynie, w którym będziemy piec smarujemy olejem i układamy klopsy.
Pieczemy przez 1 godzinę w 200 stopniach.
Na 30 minut przed końcem pieczenia wlewamy grzyby. Jeżeli używamy szklanego naczynia żaroodpornego to grzyby przed wlaniem musimy zagotować. W przeciwnym razie różnica temperatur może spowodować pęknięcie naczynia.
Klopsy wyjmujemy, a sos przelewamy do rondla i zagęszczamy 1 łyżką mąki. Podajemy pokrojone w grube plastry i zalane sosem.
Można również kroić cienko i jeść z kanapkami.

Smacznego!



Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".

Popularne posty