Print Friendly and PDF

Burger z suszoną szynką i serem owczym


Powiem wam szczerze, że na każdą niedzielę czekam jak na cud jakiś. Bo od paru już tygodni niedziela to u nas dzień z burgerami. A my uwielbiamy burgery. Tym razem z suszoną szynką i dość nietypowym serem owczym Ossau-Iraty. Problem jest taki, że ten ser niezbyt łatwo kupić można. I nie jest zbyt tani... Ale jeśli tylko macie możliwość to zdecydowanie zachęcamy, ma niesamowity smak. Oczywiście, jak zupełnie nie macie do niego dostępu, to może być też jakiś inny owczy ser. Ale my polecamy ten właśnie, bo jest pyszny. Również idealnie by było, gdyby zamiast pieprzu kajeńskiego (użytego w tym przepisie) zastosować pieprz z Espelette. Doskonale się zgrywa smakiem z tym właśnie serem. Pieprz z Espelette nawet nieco łatwiej kupić niż ser Ossau-Iraty, bo można go znaleźć w internecie. Ale jego cena pozostawia wiele do życzenia. Taka niewielka 20 gramowa paczuszka może kosztować około 30 zł. Moim zdaniem nieco za dużo, ale jeśli przez przypadek macie nieco za wiele kasy to my polecamy. A tymczasem zapraszamy na burgera.

bułki z kurkumą do hamburgerów (z TEGO przepisu)
mielony antrykot (150 g na osobę)
suszona szynka
ser owczy Ossau-Iraty (plasterek na osobę)
pomidor malinowy
sałata lodowa
pieprz kajeński
majonez (z TEGO przepisu)
sól


Mięso w misce mieszamy ze szczyptą soli i pieprzem kajeńskim (1/4 łyżeczki na osobę). Formujemy burgery nieco większe od bułki (po 150 g każdy). Tak w średnicy ze 2 cm większe. Podczas smażenia się skurczą i wtedy będą idealnie wielkości bułki. W środku, przed smażeniem, robimy wgłębienie. W trakcie smażenia kotlety się wybrzuszają więc wgłębienie zniknie i burgery będą idealnie płaskie.
Smażymy na dobrze rozgrzanej suchej patelni przez 4-5 minuty z każdej strony. I odkładamy na talerz na 3-4 minuty żeby mięso odpoczęło.

Sałatę rwiemy na kawałki, pomidora kroimy na plasterki. Majonez (3-4 łyżeczki na osobę) mieszamy z pieprzem kajeńskim (1/3 łyżeczki na osobę).

Plasterki szynki układamy na blasze do pieczenia. Układamy również przekrojone na pół bułki. Pieczemy ok. 4 minuty w dobrze rozgrzanym piekarniku (najlepiej z funkcją grilla).

Majonezem smarujemy obie połówki bułki, na spodzie układamy sałatę i plasterki pomidora. Na to kładziemy burgera, na niego ser, szynkę i przykrywamy górną połową bułki.

Smacznego!

I przepraszam za błędny podpis na zdjęciach. Burger jest oczywiście z suszoną szynką, nie z wędzoną :)

Przepis zainspirowany książką Valéry Drouet & Pierre-Louis Viel "Burgery! (hot dogi i bajgle)"
A dokładny opis jak i z czego zrobić dobrego burgera znajduje się TUTAJ.


Komentarze

Popularne posty