Sałatka coleslaw
Dzisiaj moja ulubiona sałatka. Chociaż jest tyle jej wersji, że tak naprawdę nie zawsze jest ulubiona, nie każda wersja mi pasuje. Ale jeśli jest dobrze zrobiona to jest pyszna. Lepszej nie ma. Ja lubię taką, która lekko szczypie w język.
Z ciekawości chciałem poszukać jej korzeni. No i co znalazłem? Otóż niektóre źródła mówią, że nazwa coleslaw pochodzi z języka duńskiego, inne źródła, że z niderlandzkiego, a jeszcze inne, że z angielskiego. Tak to jest szukać czegoś w internecie. Nie wiem więc skąd coleslaw pochodzi, ale wiem, że jest pyszny. Ja przygotowałem dla was przepis, który mi osobiście pasuje najlepiej. Nie za ostra sałatka, nie za łagodna, taka z fajnym posmakiem.
Przygotowałem ją do potrójnego burgera z serem comté, na który przepis pojawi się za jakiś tydzień. Bo jak być może pamiętacie od kilku tygodni w każdą niedzielę serwujemy wam burgery. Dzisiaj sobota więc jutro też burger będzie. Już teraz zapraszamy.
400 g białej kapusty
1 duża marchewka
1 cebula
4 łyżki majonezu (KLIK)
2 łyżki ostrej musztardy (KLIK)
1 łyżka octu jabłkowego
sól, pieprz
Warzywa drobno szatkujemy, mieszamy z musztardą, majonezem i octem jabłkowym. Do smaku doprawiamy solą i pieprzem. Mieszamy i chowamy do lodówki na godzinę.
Gotowe :)
Smacznego!
świetna do obiadu:)
OdpowiedzUsuńPyszna
OdpowiedzUsuńRobię taką samą tylko z kapusty pekińskiej. Też jest pyszna. Ale spróbuję raz zrobić z białej kapusty.
OdpowiedzUsuń