Print Friendly and PDF

Dwojaki dworskie (z kopytkami)


Fajny obiad dzisiaj mieliśmy: mielone mięso. Ale nie jakieś tam zwykłe kotlety tylko wypasione dwojaki dworskie. Czyli takie jakby dwa zrazy połączone ze sobą. Jeden nadziany pieczarkami, a drugi suszonymi śliwkami. Aaahhh, to było naprawdę cudne. Mi akurat bardziej smakowała ta część pieczarkowa, ale za to - dla równowagi - Madzia stwierdziła, że lepsza jest ta część ze śliwką. Tak więc z całą pewnością obie części są pyszne i konkretnie syte. Zjadłem takiego jednego dwojaka i miałem dość. Tym bardziej, że Madzia zrobiła do nich kopytka, które też nieźle nasycają i zapychają.

Dwojaki dworskie:
550 g mielonej wieprzowiny
1 bułka namoczona w mleku
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 łyżka mąki pszennej (plus trochę do obtoczenia)
2 jajka
sól
pieprz
3 łyżki smalcu

Farsz I:
1 cebula
1 łyżka masła
100 g pieczarek
1 łyżka bułki tartej
sól
pieprz

Farsz II:
100 g wydrylowanych suszonych śliwek
1 łyżka masła
1 łyżeczka bułki tartej

Sos:
15 g suszonych grzybów
1 łyżeczka mąki pszennej
1 łyżka masła
sól
pieprz
0,5 szklanki śmietany

Mięso łączymy z odciśniętą z mleka bułką, dodajemy mąkę ziemniaczaną i pszenną (1 łyżka), wbijamy jajka, doprawiamy solą i pieprzem i wyrabiamy na pulchną masę.
Robimy farsz I: cebulę siekamy, pieczarki kroimy na plastry i dusimy na maśle. Dodajemy bułkę, sól, pieprz i mieszamy.
Robimy farsz II: śliwki układamy na sicie, przelewamy wrzątkiem, studzimy i drobno kroimy. Wrzucamy na rozgrzane masło, dodajemy bułkę tartą, mieszamy, chwilę smażymy. Studzimy.
Z mięsnej masy robimy płaskie mięsne placki. Na środek kładziemy trochę jednego farszu i zawijamy w rulonik. Z drugim farszem robimy tak samo. Lepimy takie mięsne rulony aż nam farszu wystarczy. Bierzemy dwa rulony (z różnymi farszami) ściskamy lekko ze sobą i oba na raz obtaczamy w mące, tak żeby się skleiły i stanowiły jedną całość. Możemy je lekko ścisnąć żeby się lepiej skleiły. Smażymy z obu stron na mocno rozgrzanym smalcu. Przekładamy do rondla.
Teraz robimy sos: umyte grzyby zalewamy wodą, gotujemy aż będą miękkie, studzimy i siekamy. Z mąki i masła robimy białą zasmażkę, rozprowadzamy wywarem z grzybów, gotujemy, doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy posiekane grzyby i śmietanę. Zalewamy zrazy i dusimy ok. 20 minut.

I jeszcze dodatek czyli kopytka:

500 g ziemniaków
1 szklanka mąki pszennej
1 jajko
sól

Ziemniaki obieramy, myjemy i gotujemy w osolonej wodzie. Studzimy, przeciskamy przez praskę, łączymy z jajkiem, mąką i szczyptą soli. Zagniatamy ciasto i dzielimy na kilka porcji. Z każdej porcji robimy niezbyt gruby wałeczek i kroimy ukośnie na kawałki.
W garnku gotujemy osoloną wodę. Kopytka wrzucamy partiami na wrzątek, delikatnie mieszamy drewnianą łyżką. Gdy wypłyną na powierzchnię gotujemy jeszcze 1-2 minuty. Wyjmujemy łyżką cedzakową i tak po kolei ze wszystkimi kopytkami robimy.

Całość podajemy w sosie, posypane natką pietruszki.

Smacznego!

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".

Popularne posty