Burger - amerykański klasyk
Dzisiaj kolejne podejście do hamburgera. Ten z zeszłej niedzieli (KLIK) był pyszny więc nie ustajemy w bojach, chcemy więcej i smaczniej! :) Tym razem amerykański klasyk, typowy burger zza oceanu, w bułce obsypanej sezamem, z pikantnym kotletem z przyprawą cajun. Z bogatymi dodatkami. Tak żeby nikt nie wyszedł od nas głodny.
150 g mielonego antrykotu na osobę
1 pasterek sera cheddar na osobę
sałata lodowa
czerwona cebula
pomidor
kiszony ogórek
przyprawa cajun - 1/3 łyżeczki na osobę (z TEGO przepisu)
keczup (z TEGO przepisu)
majonez (z TEGO przepisu)
sól, świeżo zmielony pieprz
olej
Sałatę kroimy w cienkie paski, ogórka na plasterki, cebulę w krążki.
Cebulę podsmażamy na oleju z odrobiną soli i pieprzu. Zdejmujemy z patelni i pozwalamy przestygnąć.
Mielone mięso solimy i dodajemy przyprawy cajun. Formujemy burgery nieco większe od bułki. Tak w średnicy ze 2 cm większe. Podczas smażenia się skurczą i wtedy będą idealnie wielkości bułki. W środku, przed smażeniem, robimy wgłębienie. W trakcie smażenia kotlety się wybrzuszają więc wgłębienie zniknie i burgery będą idealnie płaskie.
Smażymy na dobrze rozgrzanej suchej patelni przez 3-5 minut z każdej strony. I odkładamy na talerz na 4-5 minut żeby mięso odpoczęło.
Bułkę kroimy na pół. Dół smarujemy majonezem, a górę keczupem. Na dole układamy sałatę. Na to cebulę i burgera. A na nim ser, pomidor i ogórek. Przykrywamy górą bułki i zjadamy :)
Bułkę kroimy na pół. Dół smarujemy majonezem, a górę keczupem. Na dole układamy sałatę. Na to cebulę i burgera. A na nim ser, pomidor i ogórek. Przykrywamy górą bułki i zjadamy :)
Podajemy z frytkami (z TEGO przepisu).
Smacznego!
Hmmm, mniam i bardzo fajne zdjęcia. Podoba się i spróbuję
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam ;)
Usuń