Zupa krem z ziemniaków
Bo było to tak: Madzia wpadła na pomysł, że zrobi zupę krem z ziemniaków. W zasadzie nie bardzo miała pomysł jak to zrobić więc wymyśliła sobie. I to jak wymyśliła! Zupa wyszła doskonała. Dodatek tymianku połączony ze smakiem ziemniaków to coś niesamowitego. Dawno już nie jadłem takiego połączenia smaków.
Czekam na kolejny "dziwny" pomysł Madzi, jej pomysły mi się podobają :) Wysępiłem przepis, specjalnie dla was, ale wiecie... Madzia jak to Madzia... Dość chaotycznie mi ten przepis podała, ale postaram się jakoś ubrać go w ładne słowa.
Do garnka nalewamy około 2 litry wody. Gotujemy w tej wodzie kawałek selera, pietruszkę, pora, 2 marchewki, listek laurowy, ziele angielskie, kilka pokrojonych w kostkę ziemniaków. Ogólnie taki bulion trzeba zrobić. Madzia dodała 3 łyżki domowej bulionetki (przepis: KLIK). Jeśli czegoś takiego nie macie to możecie dodać zwykłą kostkę rosołową. Czy czego tam chcecie żeby mieć bulion. I niech się gotuje aż warzywa zmiękną i wywar będzie miał smak.
Następnie zdejmujemy z ognia i wyjmujemy z wywaru wszystko oprócz ziemniaków i jednej marchewki. Dosolić i dopieprzyć do smaku, dodać 3 czubate łyżki kwaśnej śmietany (18%) i 3 gałązki tymianku. Miksujemy blenderem na gładki krem. Jeśli uważamy, że wyszło za rzadkie to możemy dodać drugą marchewkę i znów zmiksować.
Na koniec kolejny niezbędny składnik: boczek. Wędzony boczek kroimy w cienkie plastry i podsmażamy na patelni do chrupkości. Zupę nalewamy na talerz, a boczek kładziemy na górze. I posypujemy całość drobno zmielonym świeżym rozmarynem.
Smacznego!
ciekawy pomysł, nie jadłam takiej zupy:)
OdpowiedzUsuńPowinnaś spróbować ;)
UsuńTo tymianek czy rozmaryn?
OdpowiedzUsuńTymianek, już poprawiłem :)
UsuńMa być tymianek czy rozmaryn bo się zgubiłam ;)
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam, już poprawiłem :) Dzięki za czujność :)
Usuńciągle i wszędzie czytam słowo "blender" - wygląda na jakąś maszynkę, ale za Boga nie mogę wpaść na to, co to słowo oznaczy w nowo-polskiej mowie... czy chodzi o zwykły polski mikser?????? takie byłoby tłumaczenie :-) pozdrawiam Ewa Krawczyk (znam Was z "gotowanie..."
OdpowiedzUsuńJa też nie znam nowo-polskiej mowy. Posługuję się normalnym, tradycyjnym polskim. Takim jakiego uczyłem się w szkole i jakiego używam całe życie. Blender to blender, a mikser to mikser. Dwa różne urządzenia. Jeżeli działa ci internet to użyj google. Fajna wyszukiwarka, polecam.
UsuńA jeżeli chcesz miksować mikserem (w sumie nazwa sugeruje, że powinno się dać) to czemu nie, możesz spróbować. Ale ja wolę blender, jest wygodniej.