Gotowanie na kolanie - zupa z kurczakiem
Gotowania na kolanie ciąg dalszy. Dzisiaj na warsztat poszedł drugi odcinek, w którym prowadzący przygotował zupę z kurczakiem i deser semifreddo.
Teraz, w tym poście, opiszę ową zupę z kurczakiem. Deserek zostawię na kolejny wpis. Otóż przypomnę, że program Gotowanie na kolanie (realizowany przez TV Południe) opiera się na tanim, szybkim i smacznym gotowaniu. Znaczy się tak "po studencku". Hmm, tym razem główny nacisk chyba faktycznie położony został na "po studencku". Zupa kurczakowa naprawdę jest mocno partyzancka i trochę się obawiałem zrobienia jej. Ale w końcu obiecałem, że przetestuję wszystkie dania. A skoro słowo się rzekło... Uzbroiłem żołądek w pancerną ochronę i zabrałem się do roboty. Bo głównym składnikiem są zwykłe, popularne chińskie zupki :) Znaczy się filozofii większej nie ma, tak w skrócie: do chińskiej zupki dodajemy kurczaka i mamy zupę z kurczakiem :) Jeśli ktoś jest fanem takiego jedzenia to z pewnością zawiedziony nie będzie. Ja raczej wolę inne jedzenie, ale co tam, raz na jakiś czas można :)
0,4 kg piersi z kurczaka
4 zupki Vifon "Kurczak złoty"
4 białka
2 litry wody
tabasco
Pierś kurczaka kroimy w paski i obsmażamy na patelni na niewielkiej ilości oleju. Często mieszamy żeby nam się równomiernie usmażyła. Pewnie około 10 minut nam to zajmie.
Gotujemy wodę w garnku i wlewamy do niej białka. Bardzo szybko się zetną więc ostro mieszamy, żeby chociaż trochę rozmieszać. Wrzucamy do gara zupki (makaron razem ze wszystkimi przyprawami, które będą w zupkach. Dodajemy kurczaka razem z całym olejem i ewentualnym tłuszczem. Wszystko co mamy na patelni. Mieszamy, dodajemy kilkanaście/kilkadziesiąt kropli tabasco i zupa gotowa :)
Więc tak: robiłem specjalnie wszystko tak jak na filmie. A na filmie właśnie prowadzący makaronu z zupek nie kruszył. Bez sensu! Jeżeli zdecydujecie się na ten eksperyment to koniecznie pokruszcie makaron. Takich długich frędzli nie da się nakładać potem z garnka na talerz. A jeśli jakimś cudem nałożycie to na pewno jeść będzie ciężko.
A co do smaku... Hmm... Cóż mogę powiedzieć żeby nie krytykować za bardzo... Jeżeli lubicie te chińskie zupki to ta będzie dla was idealna. Nie dość że dostaniecie to co lubicie to jeszcze z prawdziwym kurczakiem w środku :)
Koszt: około 13-14 złotych. Trochę sporo. Zupa cebulowa z pierwszego odcinka była i tańsza i smaczniejsza. Generalnie jestem na nie.
A już niedługo deser semifreddo z tego samego odcinka.
A drugi odcinek Gotowania na kolanie możecie obejrzeć tutaj:
---------------------------------------------------------------------
Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden przepis Ci nie umknie :)
Szczerze muszę napisać, że coś okropnego ;D
OdpowiedzUsuńSzczerze muszę potwierdzić, hehe :) Ale wiesz, obiecałem, że przetestuję wszystkie potrawy z Gotowania na Kolanie, więc tej paskudnej zupy też nie mogłem pominąć :)
OdpowiedzUsuń