Print Friendly and PDF

Ciasto francuskie ze szpinakiem i serem feta


Już od niepamiętnych czasów szykowałem się do samodzielnego zrobienia ciasta francuskiego. Tak się szykowałem i szykowałem, miesiąc za miesiącem mijał, aż w końcu kupiliśmy z Madzią w sklepie. I to tyle w temacie samodzielnego zrobienia. W sumie takie ze sklepu też jest bardzo dobre :) A przekonałem się o tym niedawno jak wróciłem wieczorem do domu. Cały dzień mnie nie było, od rana samego coś tam robiłem i załatwiałem i wróciłem około 21. Wchodzę i już od progu jakiś delikatny aromat czuję. Tak dyskretnie do kuchni zaglądam, a tam Madzia się krząta. Zerkam tak, zerkam, a ona coś tam z tym ciastem francuskim wywija. Na stole już stoją rogale z ciasta francuskiego (przepis w kolejnym poście), a Madzia zawija takie fajne małe poduszeczki ze szpinakiem. Jak się chwilę później okazało były niesamowite! A jeszcze szybciej przekonałem się o niesamowitości rogali - ale o tym niedługo. Teraz szpinakowe poduszeczki:

ciasto francuskie
szpinak
czosnek
ser feta
pieprz

Szpinak dusimy z czosnkiem i pieprzem. I czekamy aż wystygnie.
W międzyczasie rozwijamy ciasto francuskie i dzielimy na 8 części. Na połowę każdego małego prostokąta nakładamy szpinak, na niego pokruszony ser feta, zakrywamy drugą połową ciasta i krawędzie zagniatamy widelcem. Tak żeby taka poduszeczka właśnie wyszła. Pieczemy około 15 minut w 180 stopniach.
Smacznego :)

A w następnym wpisie rogale z ciasta francuskiego.



---------------------------------------------------------------------
Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden przepis Ci nie umknie :)

Komentarze

  1. musiały być pyszne :) moje właśnie się pieką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To zaraz się dowiesz jakie pyszne były :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie potrzebne jest do tego jajko?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieeeee. A myślisz, że przydałoby się?

      Usuń
    2. myślę, że przydałoby się do posmarowania ;)

      Usuń
    3. Sam nie wiem... Znaczy się pewnie nie zaszkodzi, ale też jakoś bardzo konieczne nie jest.

      Usuń
    4. z jajem ładniejsze - błyszczą ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że tutaj jesteś. Zostaw komentarz, napisz, co sądzisz o blogu czy o tym konkretnym przepisie. Nie zostawiaj natomiast w komentarzu linków (ani do swojej strony, ani do żadnej innej) - chyba, że kontekst rozmowy tego wymaga. Jeśli interesuje Cię zareklamowanie się na blogu, to po prostu zajrzyj do zakładki "Współpraca".

Popularne posty