Chleb z kiszoną kapustą
Chlebek dość nietypowy, z kiszoną kapuchą jeszce nie jadłem. A lubię rzeczy, których nie znam :) Inaczej niż inzynier Mamoń - on lubi tylko te piosenki, które już kiedyś słyszał :) Tak więc oto lista rzeczy, które będa niezbędne do produkcji tego pysznego chlebka:
600 g szklanki mąki pszennej razowej
350 ml ciepłej wody
2 łyżki fruktozy
2 łyżki oliwy
1/2 łyżeczki soli
250 g dobrze odciśniętej i drobniutko posiekanej kapusty kiszonej
Wspomnę jeszcze, że chlebek ten jest dozwolony dla osób na diecie, która się nazywa Metoda Montignaca (tak między nami mówiąc to nie mam pojęcia co to jest).
Jak ktoś nie ma akurat pod ręką fruktozy (ja zupełnie przez przypadek miałem) to z powodzeniem można ją zastąpić zwykłym cukrem, tyle tylko, że to już osoby na diecie MM nie będą mogły go jeść.
Więc zaczynamy: drożdże rozrabiamy z fruktozą w dużej misce, zalewamy ciepłą wodą, posypujemy odrobiną mąki i odstawiamy na 10 minut.
Następnie dodajemy oliwę, sól i resztę mąki, wyrabiamy około 20 minut, następnie odstawiamy przykryte w ciepłe miejsce na 1 godzinę.
Posypujemy mąką stolnicę, wałkujemy ciasto na duży prostokąt i równo rozkładamy na nim kapustę i zwijamy jak roladę.
Raz jeszcze krótko wyrabiamy, żeby kapusta dobrze zmieszała się z ciastem i przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawiamy na 45 minut w ciepłe miejsce żeby jeszcze troszkę wyrosło, a potem na kolejne 45 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. I gotowe :)
Montignac to dieta oparta na indeksie glikemicznym
OdpowiedzUsuńAle to co w końcu? To można jeść ten chleb na tej diecie, czy nie można? Bo tak prawdę mówiąc zarówno dieta Montignaca, jak i indeks glikemiczny to dla mnie dość odległe terminy :) Po prostu gdzieś w internecie kiedyś znalazłem ten przepis i ktoś tam pisał własnie, że to jest chleb dozwolony na tej diecie. Osobiście nie wiem, powtarzam tylko zasłyszane plotki :)
OdpowiedzUsuńMontignac to bardzo słynna dieta.
OdpowiedzUsuń"Zdaniem Montignaca, proces tycia nie jest spowodowany nadmierną ilością przyjmowanych pokarmów, lecz złym ich doborem. Według specjalisty, nie trzeba ograniczać wielkości posiłków czy liczyć kalorii, a kontrolować zawartość węglowodanów w produktach. W swych publikacjach Francuz operuje pojęciami „złe” i „dobre” węglowodany. Klasyfikacja ta opiera się na tabeli pomagającej wybrać takie pokarmy, których spożycie nie powoduje tycia. Montignac zaproponował więc pionierską metodę wykorzystania indeksu glikemicznego (IG) do walki z nadwagą. „Dobre” węglowodany (charakteryzujące się niskim IG) nie podnoszą, lub podnoszą tylko nieznacznie poziom cukru we krwi."
cd: "Znaleźć je można m. in. w nieoczyszczonych zbożach, pełnoziarnistym ryżu, makronie razowym, chudym mięsie, rybach, odtłuszczonym nabiale oraz w większości owoców (głównie brzoskwinie, grejpfruty) i warzyw (zwłaszcza soczewica, groch, fasolka, pomidory, czosnek, warzywa zielone). „Złe” węglowodany powodują znaczny wzrost poziomu glukozy we krwi, co z kolei skutkuje zwiększeniem apetytu i magazynowaniem zapasów w organizmie. Zgodnie z zasadami diety, należy więc unikać produktów o wysokiej wartość IG, czyli m. in. cukru, cukierków, ciast, mąki, ziemniaków, białego ryżu, miodu, bananów, suszonych owoców, piwa czy kukurydzy."
OdpowiedzUsuńcd: "Założenia diety nie są bardzo skomplikowane - powinniśmy spożywać jak najwięcej produktów o niskim indeksie glikemicznym. Zapomnijmy także o liczeniu kalorii - zgodnie z badaniami, nie istnieje zależność między ich ilością dostarczaną organizmowi, a otyłością. Montignac zauważył, że zmniejszenie ilości przyjmowanych kalorii powoduje przyzwyczajenie się organizmu do tego stanu. Dlatego też ponowne ich zwiększenie przynosi rezultat w postaci odkładania się nadmiaru, co znów skutkuje efektem jo-jo. Kolejną zasadą diety jest umiejętne komponowanie produktów ograniczające ilość przyjmowanych węglowodanów. Osoby traktujące jedzenie jako przyjemność nie muszą się martwić surowymi restrykcjami - nie trzeba ograniczać ilości spożywanego pokarmu, a z zalecanych przez Montignaca produktów skomponować można naprawdę pyszne dania. Powinniśmy przyjmować co najmniej 3 posiłki dziennie o stałych porach. Należy całkowicie wyeliminować z diety napoje gazowane oraz cukier (dopuszczalny tylko słodzik w postaci fruktozy)."
OdpowiedzUsuńZrobiłam. W smaku dobry, chociaż nie słony, ale czego się można było spodziewać po 1/2 łyżeczki soli. Natomiast mam mega problem z tym, że się strasznie kruszy - może w przepisie czegoś zabrakło...
OdpowiedzUsuńRobiłem ten chleb prawie 3 lata temu i naprawdę nie pamiętam czy mi się kruszył czy nie. Ale jak tak patrzę na to zdjęcie to wygląda na dość zwarty. Nie wiem dlaczego tobie się kruszy. Jak tak patrzę na składniki to chyba niczego nie brakuje...
Usuń