Zupa z czerwonej soczewicy
To kolejna z moich ulubionych zupek. Jak nie jem zupy dyniowej to jem z soczewicy :) Prosta, smaczna i pożywna. Przepis na duży gar, taki "rodzinny".
Soczewicę moczyć kilka godzin.
Na gotującą wodę wrzucamy włoszczyznę. Do tego ziele angielskie i liść laurowy - jak to do zupy :) Gotować ok. 15 minut i dodać opłukaną soczewicę. W międzyczasie obrać ziemniaki. Ile kto lubi, wedle gustu. Pokroić w kostkę i dodać do wywaru. W tym czasie powinna być już miękka marchewka z włoszczyzny więc pokrój ją w plasterki. Gotuj dalej na małym ogniu. Dodaj dwie kostki bulionu wołowego. Ogólnie doprawić do smaku. Ja lubię używać Ziarenek Smaku. Do całości dodać jeszcze 3 łyżki koncentratu pomidorowego.
Teraz pokrój w małe kostki 120 g boczku. Podsmaż na patelni. Nie dodawaj oleju, smaż na suchej patelni, sporo tłuszczu i tak wytopi się z boczku. Jak już boczek będzie ładnie rumiany dodaj go do zupy. Pogotuj jeszcze przez moment i zupa gotowa :)
jak nie jesz dyniowej to wszamujesz soczewicową? podoba mi się bo to jedne z moich ulubionych + cebulowa jeszcze. Tak mogłabym jeść gdyby mi je ktoś gotował ;))
OdpowiedzUsuńO tak, o cebulowej zupełnie zapomniałem, od dawna jej nie jadłem, a kiedyś uwielbiałem.
OdpowiedzUsuńWiesz, lubię gotować, mógłbym nawet i tobie coś tam zrobić, ale nie wiem co moja żona na to.. :] :]