Chleb wieloziarnisty III
Pszenno-żytni chlebek. Bardzo dobry, bardzo syty, bardzo zdrowy - taką przynajmniej mam nadzieję :)
Składniki:
250 g mąki pszennej pełnoziarnistej
250 g mąki żytniej pełnoziarnistej
50 g drożdży
150 g jogurtu naturalnego
łyżeczka soli
Obydwa rodzaje mąki przesiewamy do miski. dodajemy sól, mieszamy ze sobą. Robimy wgłębienie, do środka wkruszamy drożdże i wlewamy pół szklanki letniej wody. Lekko mieszamy z częścią mąki i zostawiamy na 10 minut, aby rozczyn wyrósł.
Po tym czasie wsypujemy ziarno słonecznika, wlewamy jogurt i 1/3 szklanki letniej wody. Wszystkie składniki wyrabiamy na gładkie ciasto, tak mniej-więcej 20-25 minut.
Po wyrobieniu ciasta miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 90 minut do wyrośnięcia. Następnie krótko wyrabiamy ciasto i przekładamy je do natłuszczonej podłużnej formy. Znowu przykrywamy ściereczką i raz jeszcze odstawiamy na 90 minut.
Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni, wkładamy foremkę z chlebem i pieczemy 20 minut. Następnie zmniejszamy temperaturę do 170 stopni i pieczemy jeszcze 30 minut. Wyjmujemy chleb z piekarnika, zostawiamy do ostygnięcia i wyjmujemy z formy.
od dawna szukałam pieczywa z wykorzystaniem mąki żytniej pełnoziarnistej. chętnie przepis wypróbuję (narzeczony na diecie więc jak znalazł). tylko długość wyrabiania mnie przeraża (ale żeby nie było trzeba dbać o muskulaturę męskich rąk;))
OdpowiedzUsuńUpiekłam. W smaku super, szczególnie 2 godz. po upieczeniu z serkiem topionym, ale nie wyrósł. Nie bardzo rozumiem czemu ma służyć to drugie wyrabianie ciasta. Po pierwszym wyrobieniu ciasto prawie zapełniło mi 4-litrową miskę. Po drugim wyrobieniu urosło w foremce o poj. ok. 2 litrów trochę ponad połowę. Aż żałuję, że nie byłam leniem i po pierwszym mozolnym wyrobieniu nie wrzuciłam od razu do formy - myślę, że byłabym bardziej zadowolona z efektu finalnego.
OdpowiedzUsuńWiększość moich przepisów tak ma, że po pierwszym rośnięciu przekłada się ciasto do formy i znowu czeka się aż ciasto wyrośnie, tym razem już w formie.
UsuńNie wiem dlaczego za drugim razem gorzej ci wyrosło :( U mnie, z tego co widzę na zdjęciu, całkiem dobrze wyrosło.