Print Friendly and PDF

Golonka peklowana pieczona w ciemnym piwie

Golonka peklowana pieczona w ciemnym piwie

Dzisiaj uczta dla prawdziwych facetów. Wielki kawał mięsa na talerzu czyli golonka. Madzia czasami wpada na taki pomysł i tak z raz w roku robi mi taką ogromną pyszną golonkę. Mam wtedy jedzenia na kilka dni. Siadam wówczas z piwem w dłoni i nic mnie nie interesuje. Jestem tylko ja, piwo i golonka. Co prawda do prawdziwego faceta mi trochę, niestety, brakuje. Podczas picia piwa i szamania golonki powinienem jeszcze oglądać mecz piłki nożnej. Ale nie, tak się nie stanie chyba nigdy. Nie znam się na piłce, nie lubię piłki i nie oglądam piłki. Cóż, jakoś będę żył ze świadomością, że nie jestem pełnowartościowym facetem :)
     
Potrzebujemy:

4 golonki przednie, każda po około 800 g
190 g peklosoli
1,3 litra wody
papryka ostra mielona
1 butelka ciemnego piwa typu porter

Z wody i peklosoli przygotowujemy roztwór solanki. Bierzemy dużą strzykawkę z igłą i w każdą golonkę, szczególnie dokładnie przy kości, wstrzykujemy solankę. Po nastrzyku dokładnie masujemy golonki. Wkładamy je do dużej miski, zalewamy resztą solanki i obciążamy talerzem. Ważne, aby mięso było przykryte. Wkładamy do lodówki. Peklujemy je przez 3 dni. Każdego dnia odwracamy je w misce.

Trzeciego dnia golonki przekładamy do dużego garnka, zalewamy wodą, wrzucamy kilka listków laurowych i kilka kulek ziela angielskiego i pieprzu czarnego. Gotujemy na wolnym ogniu przez 2 godziny. Woda musi lekko pyrkać.

Po tym czasie golonki przekładamy do brytfanny lub innego naczynia do pieczenia, posypujemy ostrą mieloną papryką i podlewamy połową butelki piwa. Pieczemy godzinę w 170 stopniach bez przykrycia, podlewając co jakiś czas pozostawionym piwem.

I to wszystko :)

Smacznego!


Golonka peklowana pieczona w ciemnym piwie

Golonka peklowana pieczona w ciemnym piwie

Komentarze

Popularne posty