Pierś indycza faszerowana daktylami
Kolejne, drugie podejście do esencji Knorra. Obiecaliśmy wam pięć przepisów z tymi esencjami, tak żeby je przetestować, wypróbować, zobaczyć ile są warte. Pierwsza wyszła bardzo zadowalająco (żeberka z sosem cebulowo-keczupowym). Ochoczo zabraliśmy się więc za drugą esencję, do potrawki z kurczaka. Ale żeby nie było to aż tak oczywiste, to zamiast kurczaka zrobiliśmy indyka :)
Staramy się na naszym blogu prezentować rzeczy tak naprawdę proste. Ale jednocześnie zachęcające. Dlatego też prostą w sumie pierś wzbogaciliśmy o daktyle, a całość podaliśmy z ziemniakami polanymi sosem morelowym. Wszystko się idealnie ze sobą skomponowało. Wygląda świetnie, smakuje świetnie, a w zrobieniu w zasadzie proste. Czyli dokładnie tak jak lubimy.
Jeszcze zdanie lub dwa o samych esencjach. Na Knorrowym profilu na fejsie sporo ludzi sobie żółć upuszcza i narzeka na "chemię". Absolutnie Knorra bronić nie zamierzam (bo jak każdy producent tego typu środków spożywczych używa to i owo z czym się nie zgadzamy), ale akurat te esencje są wielce przyzwoite. Zachęcam przy okazji gdzieś w sklepie do zapoznania się ze składem.
A są one przeznaczone dla osób, które gotują od podstaw. To nie są dania typu instant, że wlewasz wodę i masz obiad. To po prostu taki jakby zagęszczony sos, taki podkręcacz smaku do obiadu. Osobiście nie widzimy nic złego w stosowaniu takiego czegoś.
Przejdźmy zatem do przepisu. Dzisiaj mamy dla was wspomnianą wcześniej indyczą pierś faszerowaną daktylami w towarzystwie puree ziemniaczanego z dodatkiem chrzanu, polanym sosem morelowym. Tak na marginesie: aż drgawek dostaję jak ktoś właśnie w takim kontekście używa słowa "w towarzystwie". I może jeszcze pod kołderką z sosu morelowego?
Potrzebujemy:
500 g piersi z indyka
ok. 15 suszonych daktyli bez pestek
na marynatę:
5 łyżek oliwy z oliwek
pół cebuli
3 łyżki musztardy francuskiej
sól, pieprz
na sos:
esencja do sosu do potrawki z kurczaka Knorr
5 suszonych moreli
W ładnej i kształtnej piersi spiczastym nożem robimy kilkanaście krótkich, ale głębokich nacięć. W każde nacięcie wciskamy duszone daktyle. Składniki marynaty łączymy ze sobą i ostrożnie obtaczamy nią mięso. Wkładamy do szczelnie zamykanego pojemnika i marynujemy przez noc w lodówce. Następnego dnia całość przekładamy do naczynia żaroodpornego, przykrywamy i pieczemy około 1 godzinę w 180 stopniach. Następnie zdejmujemy przykrywkę i pieczemy jeszcze 10 minut. Do rondelka wlewamy 250 ml wody, dodajemy esencję do potrawki z kurczaka, dokładnie mieszamy i zagotowujemy. Dodajemy posiekane w kostkę suszone morele i gotujemy jeszcze przez 5 minut. Podajemy z puree ziemniaczanym z dodatkiem chrzanu i surówką z marchwi i jabłka, a pysznym sosem polewamy mięso lub ziemniaki.
---------------------------------------------------------------------
Chcesz dostawać nasze przepisy prosto na swój e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden przepis Ci nie umknie :)
ciekawe połączenie:)
OdpowiedzUsuńI niezwykle smaczne :)
Usuń