Chleb z San Francisco
Dzisiaj chleb z San Francisco. Prawdę mówiąc nie wiem skąd taka nazwa. Czy faktycznie właśnie taki chleb wypieka się w mieście świętego Franciszka? A może ten chleb ma tyle wspólnego z San Francisco co ryba po grecku z Grecją? Czyli nic... Nie wiem, nie bardzo czułem potrzebę szukania źródeł. Nazywa się jak się nazywa, to mało istotna rzecz. Ważne, że smakuje doskonale! Mąka pszenna, zakwas żytni, odrobina octu balsamicznego... Doskonały duet, a nawet trio :)
Zapraszam zatem!
200 g mąki pszennej pełnoziarnistej (typ 2000)
250 g aktywnego zakwasu żytniego
375 ml letniej wody
1 łyżeczka cukru
2 łyżeczki soli
2 łyżeczki suchych drożdży
2 łyżki octu balsamicznego
mleko do posmarowania chleba
Do wody wsypujemy drożdże i cukier. Mieszamy i zostawiamy na 15 minut. Po tym czasie dodajemy 375 g mąki pszennej (jasnej), zakwas, ocet i sól. Dokładnie mieszamy żeby wszystkie składniki się połączyły, żeby w mące nie było grudek. Przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia na 30 minut.
Po tym czasie dodajemy pozostałe 25 g jasnej mąki pszennej i całą mąkę pełnoziarnistą. Zagniatamy ciasto. Będzie dość luźne i lepiące. Wyrabiamy tak około 10 minut. Następnie przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia tak żeby sięgało do połowy formy. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy na kilka godzin (2-5, w zależności od temperatury otoczenia) do wyrośnięcia. Ciasto powinno wyrosnąć do samych brzegów formy. Wówczas delikatnie smarujemy wierzch chleba mlekiem, nagrzewamy piekarnik do 230 stopni i pieczemy chleb 10 minut. Następnie zmniejszamy temperaturę do 200 stopni i pieczemy jeszcze 35 minut.
Studzimy na kratce.
Nie ważna nazwa. Ważne, że Twój chleb wygląda pięknie. Ja oceniam chleb zawsze po wyglądzie, potem lubię wąchać jego wspaniały zapach i wtedy już czuję smak...
OdpowiedzUsuńAle bardzo lubię kiedy chleb pachnie w trakcie wypiekania w piekarniku...
Ale się rozmarzyłam. Mogę kromeczkę ?
Oj, zapisuje do wypróbowania, fajnie się prezentuje :-)
OdpowiedzUsuńZa duzo maki pszennej .Jak zakwas, to po co drozdze?
OdpowiedzUsuńCo do mąki i zakwasu/drożdży: taka jest receptura tego chleba. Mąki pszennej jest tyle ile trzeba, bo tyle mówi receptura. Często do zakwasu dodaje się drożdże żeby zakwas szybciej ruszył, żeby przyspieszyć robienie chleba. My generalnie staramy się tak nie robić (bo nigdzie się nie spieszymy), ale jeżeli jakaś konkretna receptura mówi, że tak jest, no to tak jest.
UsuńAle jeżeli znasz inną recepturę na chleb z San Francisco to daj znać, chętnie wypróbujemy.
Czy mogę prosić o wymiary tej foremki?
OdpowiedzUsuńWymiarów niestety nie pamiętam, ale to była forma 1,5 litra.
UsuńDziękuję,chlebek rośnie jeszcze bez mąki pełnoziarnistej zaraz dopasuję mu jakąś foremeczkę i zobaczymy ....
UsuńMam nadzieję, że wszystko się uda jak trzeba ;)
UsuńPyyycha! Wchodzi na stałe do mojego sobotniego repertuaru ;) Bardzo wszystkim polecam i dziękuję za przepis :)
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć ;) Dziękuję.
Usuń