Chleb żytni
I jeeeeszee jeeden i jeeeeeszee raaaaaz! Czyli kolejny wypiek z mąki z e-maka.pl :) Ostatnio pisałem o bułkach żytnich. Udanych, ale nie do końca :) Teraz postanowiłem tamten przepis przerobić i zrobić tak jak zrobić trzeba było od razu. Czyli zakwas zamiast drożdży. I w końcu po dość dobrych bułkach mam bardzo dobry chlebek. A prawda jest taka, że zrobiłem ten chleb właściwie kierowany pewnym pomysłem. Znaczy się pewnie tak czy siak bym zrobił, ale ten pomysł przyspieszył cały proces. Bowiem planuję jakoś bardzo niedługo zrobić kwas chlebowy. Taki słodkawy napój. Jeśli nie słyszeliście nigdy o nim to zdecydowanie musicie nadrobić zaległości, naprawdę jest rewelacyjny! A jednym z głównych składników jest właśnie chleb żytni. Muszę zatem poczekać aż porządnie się zeschnie (znaczy się nie cały, kawałek tylko) i będę się brał za kwas chlebowy. Mógłbym oczywiście kupić chleb żytni, ale kierując się tą metodą to równie dobrze mógłbym kwas chlebowy kupić. A przecież nie o to chodzi. Bo chodzi o to żeby była zabawa. A chodzenie do sklepu zabawne nie jest :)
Dobra, jak zwykle małymi kroczkami oddalam się od tematu, pora zatem do niego powrócić.
Zatem chleb żytni stał się faktem, wyszedł tak smaczny jak miał wyjść, wszystko tym razem zgodnie z planem :)
250 g maki żytniej typ 720
250 g mąki żytniej typ 2000
150 g zakwasu
250 ml wody
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
2 łyżki oleju
Zakwas oczywiście musi być aktywny, czyli dokarmiony około 12 godzin przed pieczeniem.
Wrzucamy/wlewamy/wsypujemy zatem wszystkie składniki do miski i wyrabiamy ciasto. Nie musimy długo, wystarczy 7 minut. Mąka żytnia niestety ma tę paskudną właściwość, że klei się do dłoni. Tak więc nie przejmujmy się tym zbytnio, tak po prostu ma być. Przykrywamy miskę ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na 8 godzin. Po tym czasie przekładamy ciasto do foremki i ponownie przykrywamy i zostawiamy na kolejne 8-10 godzin. Ciasto nieco (nie tak bardzo jak pszenne) wyrośnie. Nagrzewamy piekarnik do 220 stopni i pieczemy chleb przez 45 minut. Wyjmujemy i studzimy. Osobiście uważam, że chleby żytnie na ciepło smakują paskudnie. W odróżnieniu od pszennych, które na ciepło mogę jeść kilogramami :)
Powodzenia i smacznego :)
---------------------------------------------------------------------
Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden przepis Ci nie umknie :)
Czy zakwaszając od razu całą mąkę nie wychodzi zbyt kwaśny chleb?. Ja zakwaszam najpierw 1/3 mąki , a potem po 12 godz dodaję reszt, wsadzam do foremek i znów czekam od 6-8 godzin Też wychodzi pyszny chlebek, ale może u Pana lepszy. Czy powinnam spróbowac?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Joanna
Hmmm, myślę, że to kwestia gustu/smaku. Faktem jest, że te zakwasowe chleby, które robię są dość kwaśne, ale takie właśnie lubię. Jak mam ochotę na łagodny chleb to robię na drożdżach, jak mam ochotę na kwaskowy to robię właśnie tak jak tutaj. Ale chętnie spróbuję Twoją metodę, nigdy tak "na raty" nie robiłem jeszcze :)
Usuń