Kurczak curry
Pierwsze siedzenie w kuchni w nowym mieszkaniu. Jeszcze nawet nie wszystko rozpakowane jest (i w sumie prawdopodobnie już nie będzie, bo jednak głęboko wierzę w to, że to tylko tymczasowe mieszkanie i za dwa-trzy miesiące zrobimy przeprowadzkę już na nasze własne), ale jeść trzeba. Szybkie spojrzenie do lodówki i okazało się, że mamy pierś z kurczaka. No to pierwsza myśl to właśnie kurczak curry. Przepis banalnie prosty, a obiad niezwykle smaczny :)
A tak na marginesie dodam, że kilka dni bez garów mnie trochę zasmuciło i jak się dorwałem do kuchni to oprócz tego kurczaka to zrobiłem jeszcze niesamowite ziołowe ślimaczki z boczkiem i sałatkę krabową. Ale o tym... w kolejnych wpisach-przepisach :)
A tymczasem kurczak ma się tak:
400 g piersi z kurczaka
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka czosnku granulowanego
2 łyżeczki curry
szczypta chilli
sól, pieprz - do smaku
300 g jogurtu naturalnego
makaron ryżowy
Kurczaka kroimy w dość duże kawałki i mieszamy ze wszystkimi powyższymi składnikami, oprócz makaronu. Mieszamy razem dokładnie i chowany na godzinę do lodówki żeby się zamarynowało.
A jak się już zamarynuje to wywalamy na patelnię i podsmażamy. W międzyczasie gotujemy makaron ryżowy. Jak się ugotuje to wrzucamy go na patelnię do kurczaka i podsmażamy całość jeszcze trochę. Przepis prosty jak, hmm... Jak kurczak curry :)
A tak w ogóle to właściwie tego kurczaka robiła Madzia - żona moja najukochańsza. Muszę to dopisać, bo już się na mnie krzywo patrzy :)
---------------------------------------------------------------------
Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden przepis Ci nie umknie :)
Jak Ty gotujesz takie dania w tymczasowej kuchni, to nawet nie chce myśleć jakie dobre będą już we własnej :) Życzę szybkiego posiadania własnej kuchni :)
OdpowiedzUsuńMmm, uwielbiam makaron ryżowy, więc Twój przepis na pewno wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńoby jaknajszybciej na własne graty Paweł ;) kury w curry? LOVE YYTTT
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie..
OdpowiedzUsuńDzień dobry, zrobiłam dziś wg Pana przepisu i niestety nie wyszło. Po zamarynowaniu wrzuciłam na patelnie (wok) i jogurt się zważył, pojawiło się pełno wody która wyparowała i zostały same gródki. Co zrobiłam nie tak? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń