Chleb na zakwasie mocno szczypiorkowy z rzodkiewką
350 g mąki pszennej
100 g mąki pszennej pełnoziarnistej
150 ml wody
10 g świeżych drożdży
2 łyżki oleju
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka mieszanki pieprzów
pęczek rzodkiewki
pęczek szczypiorku
Na wstępie dodam, że podana ilość wody to tak mniej-wiecej. Zależy to od gęstości naszego zakwasu. Jeśli kogoś interesuje branżowy bełkot (mnie średnio) to mój zakwas ma 100% hydracji. I przy takim właśnie zawasie potrzeba 150 ml wody. Jeśli podczas wyrabiania ciasta usnasz, że jest ono za rzadkie to dodaj trochę mąki. I odwrotnie: jak za gęste to dolej wody.
W każdym razie najpierw kroimi rzodkiewkę na plasterki (nie muszą być bardzo cienkie), a szczypiorek siekamy.
A jak już to zrobimy to do dużej michy wlewamy zakwas, wodę, wkruszamy drożdże i wszystkie inne składniki oprócz rzodkiewki i szczypiorku. I wyrabiamy. Jak już wyrobimy, czyli mniej-więcej po 15 minutach, to dodajemy rzodkiewkę i szczypiorek. I wyrabiamy jeszcze 5 minut. A potem tradycyjnie przykrywamy miskę ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na godzinę. Ja wystawiłem na nasłoneczniony balkon.
A potem to już tylko chwilę ponownie wyrabiamy przekładamy ciasto (może się trochę lepić więc najlepiej zwilżyć dłonie wodą) do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. I znowu przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia - znów na godzinę, chlebek ładnie rośnie. Dobrze właśnie jest wystawić na słońce, to zakwas się przyjemnie "zakisi".
Nagrzewamy piekarnik do 230 stopni i pieczemy chlebek przez 35 minut. Wyjmujemy, studzimy na kratce, bez zbędnej zwłoki zjadamy - bo pyszny :)
Jeśli ktoś lubi/nie ma wyboru/czuje wewnętrzne silne parcie (niepotrzebne skreślić) to można oczywiście też ten chlebek zrobić w automacie do chleba. Wrzucamy wszystko do kupy, ustawiamy program podstawowy i idziemy oglądać film :)
---------------------------------------------------------------------
Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden przepis Ci nie umknie :)
A potem to już tylko chwilę ponownie wyrabiamy przekładamy ciasto (może się trochę lepić więc najlepiej zwilżyć dłonie wodą) do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. I znowu przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia - znów na godzinę, chlebek ładnie rośnie. Dobrze właśnie jest wystawić na słońce, to zakwas się przyjemnie "zakisi".
Nagrzewamy piekarnik do 230 stopni i pieczemy chlebek przez 35 minut. Wyjmujemy, studzimy na kratce, bez zbędnej zwłoki zjadamy - bo pyszny :)
Jeśli ktoś lubi/nie ma wyboru/czuje wewnętrzne silne parcie (niepotrzebne skreślić) to można oczywiście też ten chlebek zrobić w automacie do chleba. Wrzucamy wszystko do kupy, ustawiamy program podstawowy i idziemy oglądać film :)
---------------------------------------------------------------------
Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej pory żaden przepis Ci nie umknie :)
Czy rzodkiewku bardzo tracą na smaku podczas pieczenia?
OdpowiedzUsuńbo pomysł mi się podoba ale nie wiem jak to,to smakuje:)
pomysł interesujący ;]
OdpowiedzUsuńMi tam wygląda smakowicie, z chęcią bym zkosztowała kromalka ;)
OdpowiedzUsuńA dziękuję za miłe słowa :) A co do rzodkiewek to faktem jest, że obróbka termiczna odbiera im nieco mocy. Ale nie na tyle żeby nie było ich czuć :) Są lekko wyczuwalne, myślę, że właśnie tyle ile trzeba :)
OdpowiedzUsuń